Franz. Przegląd gier niedostrzeżonych i niekochanych 2023
Spis treści
Franz
- Co to: „coś pomiędzy SMS-ową przygodówką a gniewnym tamagotchi”
- Platformy: Android, iOS
- Wersja PL: –
- Data debiutu: 16 października
- Średnia ocen (via OpenCritic): – (brak recenzji)
Nie muszę przedstawiać Wam studia Ice-Pick Lodge, prawda? Wiecie, twórców gry Pathologic? Ich najnowszym dziełem jest Franz. Spośród wszystkich eksperymentów, jakie do tej pory serwował ów deweloper – a do praktycznie każdej jego gry pasuje to określenie – ten jest chyba najbardziej eksperymentalny. I niepokojący.
Instalując na swoim smartfonie aplikację Franz (za darmo), rozpoczynacie znajomość z tytułową postacią. Postacią tajemniczą, zagubioną, skrzywdzoną – ale też zdolną do krzywdzenia i manipulowania. Będziecie otrzymywać od niej wiadomości (czasem w formie łamigłówek) i odpowiadać na nie, budując relację, która... może Was zabrać w nieoczekiwane, mroczne miejsca. Nie zdziwcie się, jeśli Franz wyrzuci Was z „gry” za nieżyczliwe zachowanie, a potem w środku nocy będzie „spamować” powiadomieniami, prosząc, byście wrócili.
Studio Ice-Pick Lodge stworzyło zaskakująco przekonującą iluzję osoby, która jest zdolna do niepokojących działań. Sądząc po dostępnych w sieci relacjach „graczy”, nie każda psychika sprosta Franz. Zostaliście ostrzeżeni.
Torn Away
- Co to: anty(drugo)wojenna przygoda o dziesięciolatce uciekającej z obozu pracy
- Platformy: PC, XOne
- Game Pass: –
- Wersja PL: tak (napisy)
- Data debiutu: 29 września
- Liczba recenzji na Steamie: 385 (94% pozytywnych)
- Średnia ocen (via OpenCritic): 86% (7 recenzji)
- Spodziewana cena na Steam Winter Sale: nieco poniżej 50 zł
Wojna oczami dziecka. Kiedy ostatnio spotkaliście się z grą wideo, której tematykę można byłoby opisać tymi słowami? Najnowsza pozycja, jaka przychodzi mi do głowy, to My Memory of Us z 2018 roku, stworzone przez Polaków, a opatrzone narracją czytaną przez sir Patricka Stewarta. Stąd prosta droga do załamywania rąk nad faktem, że nasza branża zbyt rzadko bierze się za bary z tego rodzaju trudnymi kwestiami, ale zostawmy te dywagacje na inną okazję.
W tym miejscu po prostu doceńmy fakt, że istnieje taka gra jak Torn Away. Od strony rozgrywki mamy tu nieskomplikowaną przygodówkę o delikatnie zręcznościowym (skradankowym?) zabarwieniu, która używa na zmianę rzutu bocznego w 2,5D oraz widoku FPP. Ważniejsza jest otoczka: inspirowana pamiętnikami prawdziwych dzieci opowieść o dziesięciolatce, która ucieka z obozu pracy w Niemczech i próbuje wrócić do domu, do Rosji.
Tak, grę stworzyli głównie Rosjanie – i bynajmniej nie spotkali się z uznaniem w swojej ojczyźnie za podjęcie tego tematu...
We. The Refugees: Ticket to Europe
- Co to: polski interaktywny quasi-reportaż o uchodźcach z Afryki
- Platforma: PC
- Game Pass: –
- Wersja PL: tak (napisy)
- Data debiutu: 1 maja
- Liczba recenzji na Steamie: 58 (93% pozytywnych)
- Średnia ocen (via OpenCritic): – (1 recenzja)
- Spodziewana cena na Steam Winter Sale: ok. 40 zł
Pozostańmy jeszcze na chwilę przy trudnych tematach w „elektronicznej rozrywce” (nie cierpię tego terminu). Drugie pytanie: kiedy ostatnio spotkaliście się z grą wideo, która porusza kwestię kryzysu uchodźczego? Ostatnia, jaką kojarzę, to Bury Me, My Love z 2017 roku, wydana w pierwszej kolejności na urządzeniach mobilnych. Mobilnych!
Znamienne, że Ticket to Europe – potem przemianowane na We. The Refugees: Ticket to Europe (wydawca, firma Polyslash, dodał tytularny łącznik ze swoim poprzednim dziełem: We. The Revolution) – wśród docelowych platform też początkowo miało smartfony i tablety. Jednak Polacy ze studia Act Zero uwzględnili też pecety i wypuścili grę najpierw na Steamie... gdzie przepadła w tłumie.
Twórcy opisują swoje dzieło jako „tekstowe RPG z ogromną ilością wyborów i znaczących konsekwencji”. Sądząc po tym, co widziałem w wersji demo (wciąż dostępnej, notabene), myślę, że grze w istocie bliżej do przygodówki. Jak by jej jednak nie klasyfikować, liczy się przede wszystkim to, iż zasłużyła na troszkę większy rozgłos.
Zostało jeszcze 64% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie