autor: Bartosz Świątek
Czy warto kupić Xbox Series X?. Recenzja Xbox Series X - Microsoft odrobił lekcje
Spis treści
Czy warto kupić Xbox Series X?
Testując przez ostatnie kilka dni Xboksa Series X nie mogłem wyprzeć z głowy jednej myśli: „Microsoft odrobił lekcję”. Pierwszy kontakt z tą konsolą przypomina mi to, co czułem po pamiętnej prezentacji PlayStation 4 z E3 2013, a następnie odpaleniu swojego egzemplarza konsoli Sony w zaciszu własnego mieszkania. XSX to sprzęt stworzony przez graczy, dla graczy i z myślą przede wszystkim o grach.
Inżynierzy Microsoftu nie próbowali na nowo wynaleźć koła. Usprawnienia, których dokonali względem Xboksa One / Xboksa One X, są tak naprawdę dość prostolinijne – głównym celem było to, by gry stały się ładniejsze i płynniejsze (stąd potężna specyfikacja, pod względem której sprzęt nie idzie na absolutnie żadne kompromisy), a także szybciej i łatwiej dostępne (z kolei wyrazem tego są takie rzeczy i technologie, jak Smart Delivery, Quick Resume czy Game Pass). Dzięki świetnie zaprojektowanemu padowi zadbano też o to, by zabawa była odpowiednio komfortowa, a ręce nie męczyły się nawet po kilku godzinach rozgrywki.
Z pewnego punktu widzenia może się to wydawać mało ambitne – dla porównania Sony mocno akcentuje w materiałach marketingowych nowe funkcje kontrolera DualSense, starając się wnieść do naszego hobby jakąś nową wartość, wzbogacić je o nowe doświadczenia. Ale czy to oznacza, że pomysł Microsoftu na nową generację jest zły? Bynajmniej. Gigant z Redmond zrobił to, co Japończycy siedem lat temu – stworzył świetną konsolę, która ma służyć przede wszystkim do grania, i to grania na najlepszym możliwym obecnie poziomie (pomijając być może naprawdę drogie pecety, choć nawet one pod pewnymi względami ustępują XSX).
Oczywiście jest i druga strona medalu. Wsparcie premierowe Xboksa Series X, powiedzmy to sobie szczerze, nie zachwyca, a w najbliższym czasie wszystkie gry od wewnętrznych studiów Xboksa będą trafiały zarówno na nową, jak i starą generację, podobnie jak (zapewne) znakomita większość produkcji wieloplatformowych. Jasne, z pewnością będzie różnica w oprawie – Gears 5 pokazuje, że w niektórych przypadkach może być ona bardzo zauważalna – ale czy to wystarczający powód, by kupić sprzęt za ponad 2 tysiące złotych? Nie, ale kruczek leży w tym, że nie jest to ani powód jedyny, ani najważniejszy. Przeskok jakości pomiędzy obecnymi i nowymi konsolami nie sprowadza się tylko do poprawy grafiki. Ważniejsze i znacznie bardziej odczuwalne są takie kwestie, jak płynność rozgrywki, błyskawiczne wczytywanie czy funkcja Quick Resume. No i oczywiście usprawniony pad.
Krótko mówiąc, jeśli posiadasz telewizor 4K i parę tysięcy złotych na zbyciu, nie musisz się wahać – Xbox Series X to świetna konsola, która szybko znajdzie sposób, by wynagrodzić ci wydatek.
ZASTRZEŻENIE
Konsolę Xbox Series X do recenzji otrzymaliśmy od jej producenta, firmy Microsoft.