PS5 jest mocne?. Recenzja PS5 - obietnica lepszego jutra
Spis treści
PS5 jest mocne?
No dobrze, a co sprzęt Sony kryje w środku? Jeśli regularnie śledzisz przedpremierowe zapowiedzi, pewnie już znasz specyfikację urządzenia na pamięć. Możliwe jednak, że z natłoku marketingowych hasełek w głowie zostało Ci tylko jedno: "SSD". W takim wypadku zapraszam do lektury poniższej listy:
PS5 Specyfikacja
- Procesor: AMD Zen 2 – 8 rdzeni 3.5 GHz (dynamiczne taktowanie),
- Pamięć RAM: 16 GB GDDR6,
- Przepustowość pamięci: 448 GB/s
- Układ graficzny: RDNA 2, 10.28 teraflopa, 36 CUs 2.23 GHz,
- Dysk: 825 GB SSD (ok. 667 GB do dyspozycji użytkownika)
- Czytnik dysków optycznych: 4K UHD Blu-ray
Patrząc nieco wstecz, już w dniu premiery PS4 można było odnieść wrażenie, że sprzęt Sony jest „niedzisiejszy” jak na swoje czasy. 7 lat później specyfikacja nowej konsoli wygląda znacznie lepiej - zarówno na papierze, jak i w akcji oraz przede wszystkim: biorąc pod uwagę przelicznik cena/wydajność.
Wprawdzie dostępne od wczoraj w sprzedaży nowe procesory Ryzen 5000 zostawiają swoje starsze rodzeństwo sporo w tyle, wyposażone w 8 fizycznych rdzeni (16 wątków) CPU AMD Zen 2, zamontowane w kosztujące niecałe 2500 zł PlayStation 5, po prostu musi robić wrażenie. A dołóżmy do tego kartę graficzną zdolną do generowania efektów śledzenia promieni w czasie rzeczywistym (ray tracing). Nawet gdybyśmy chcieli złożyć komputer o podobnych możliwościach „po taniości”, 3000 złotych prawdopodobnie nie starczyłoby nawet na analogicznej klasy procesor i kartę graficzną. A gdzie tu reszta podzespołów (RAM, dysk SSD, itd.).
Część z Was już wcześniej zwróciła uwagę, że na pudełku od PS5 i w materiałach marketingowych padają hasła 8K i 120 FPS. Oczywiście czysto TEORETYCZNIE sprzęt Sony mógłby zaoferować tego typu atrakcje, ale w praktyce ograniczą się one raczej do menu konsoli, czy bardzo prostych graficznie gierek - no i nikt przecież nie mówi, że 8K i 120 FPS mają występować równocześnie…
Firma Samsung była na tyle miła, aby na potrzeby testów nowych konsol wysłać do redakcji wyposażony w matrycę o odświeżaniu 120 Hz telewizor QLED Q80T. Niestety, nie dane mi było zaznać tych „120-fps” wodotrysków na własne oczy. Już pierwsze tytuły przygotowane z myślą o nowej generacji (przygody pewnego superbohatera oraz kolejna część cyklu popularnych rajdów) dały mi jasny wybór: „pełne” efekty graficzne - w tym ray tracing, ale w 30 klatkach na sekundę lub nieco okrojona oprawa, ale w płynnych i stabilnych 60 fpsach.
Muszę przyznać, że to był dla mnie bardzo trudny moment - ja rozumiem, że twórcy dopiero muszą „nauczyć” się nowego sprzętu, że ray tracing jest dość mocno zasobożerny, a przygotowująca układ graficzny firma AMD nie ma za sobą 2 lat beta testów RTX, tak jak Nvidia. Zdaje sobie sprawę, że 60 klatek na sekundę w natywnej rozdzielczości 4K, na podzespołach za 2300 zł jest czymś niemalże niemożliwym. Docierają do mnie te wszystkie rzeczy, ale absolutnie nie łagodzi to mojej frustracji wynikającej z faktu, że oto po latach czekania nadeszła nowa generacja, a my dalej mamy zastanawiać się, czy grać w 30 klatkach, żeby zobaczyć jak dana gierka faktycznie się prezentuje.
Pisałem to już wcześniej, a teraz powtórzę własne słowa - bardzo ciężko jest nie odnieść wrażenia, że póki co, przeskok jakościowy (przynajmniej jeśli chodzi o oprawę graficzną) między PS5 a PS4 Pro jest mniejszy, niż ten między "zwykłą" PlayStation 4, a jej ulepszoną wersją. Nie zrozumcie mnie źle, taki Spider-Man: Miles Morales wygląda naprawdę prześlicznie, ale nikt raczej nie będzie zbierał szczęki z podłogi po odpaleniu go po raz pierwszy.
Mam bardzo dużą nadzieję, że faktycznie twórcy nowych gier dopiero będą musieli nauczyć się kreować ładniejsze (i szybsze!) produkcje na next-geny. Choć kolejna generacja jest już z nami, ciągle nie widzę w najbliższej przyszłości tytułu, który faktycznie by nam to uświadomił. Jak do tej pory bawię się z tymi przypudrowanymi trupami i dziadkami na sterydach całkiem nieźle, ale trzeba to powiedzieć na głos - zakup nowego sprzętu nie ma sensu, jeśli nie będzie na nim świeżych gier.