Czy warto wejść w świat PlayStation VR?. Recenzja PlayStation VR
Spis treści
Czy warto wejść w świat PlayStation VR?
Według mnie tak. Sony na start zapewniło kilkadziesiąt gier, których ogranie zajmie mnóstwo czasu. Ceny, z nielicznymi wyjątkami sięgającymi 250 zł, są raczej przystępne i myślę, że przeciętny użytkownik konsoli może pozwolić sobie na zakup kilku tytułów w miesiącu. Wśród dostępnych programów są także te z segmentu AAA, zapewniające co najmniej kilka godzin samotnej zabawy, a także rozgrywki multiplayter. O ile więc nie macie kłopotów z reakcją organizmu na szybkie poruszanie się w wirtualnym świecie, czeka Was naprawdę długa i świetna zabawa. Jak na start nowego urządzenia jest więc naprawdę nieźle. Powiedziałbym, że o wiele lepiej niż w przypadku premier samych konsol. Kto pamięta z czym startowała w Europie PlayStation 2 i PlayStation 3, powinien dobrze rozumieć, co mam na myśli.
Warto w tym miejscu rozwiać także marzenia o dużych, sandboksowych grach, w które byśmy bawili się za pośrednictwem jakichkolwiek gogli. Przy obecnej technologii, a przede wszystkim z powodu ograniczenia naszego własnego ciała, oczekiwanie, że deweloperzy zaczną podejmować tego typu przedsięwzięcia jest czystą mrzonką. Osoby, które twierdzą, że wejdą w VR dopiero jak ten doczeka się tytułów o takiej skali jak Skyrim czy Wiedźmin prawdopodobnie bawiąc wnuki wciąż będą śnić o fantastycznych krainach, tracąc wcześniej okazję do wskoczenia do pędzącego pociągu w odpowiednim momencie. VR w obecnym kształcie idealnie nadaje się za to do wszelkiej maści przygodówek – liczę, że przybędzie kolejnych klonów mojego kochanego Mysta. Zatoczyliśmy koło i dzięki VR powinniśmy wrócić do źródeł, jeszcze raz ogrywając produkcje podobne do tych, które dzisiaj obrosły legendą. Do rzeczy prostych – wystarczy samo odbijanie piłeczki, jak w Arkanoidzie. Dzięki temu zaistnieje szansa na stopniową ewolucję i przyzwyczajenie ludzi do nowego medium.
Pomimo zachęcania Was do wejścia w świat PlayStation VR nie jestem pewien, czy nowy gadżet okaże się tylko sezonową modą, jak kiedyś PlayStation Move (teraz wróciło do łask) czy Kinect od Microsoftu. Być może już wkrótce nastanie szał na rzeczywistość mieszaną, taką jak Hololens. Kto wie, może to właśnie jest odpowiedni kierunek dla branży? Nawet jeśli tak, to nie chcę w przyszłości narzekać, że ominęła mnie jakaś część świata gier – że nie spróbowałem sam jak to jest.