Czego nie znajdę w zestawie PlayStation VR?. Recenzja PlayStation VR
Spis treści
Czego nie znajdę w zestawie PlayStation VR?
Powyższe pytanie jest niezwykle zasadne i odpowiedź na nie może niestety stanowić przykrą niespodziankę dla nieświadomego nabywcy. W zestawie nie znalazł się bowiem element, który jest niezbędny do uruchomienia gogli i ich prawidłowego działania. Mowa o kamerze PlayStation, która ma za zadanie śledzić świecące punkty na headsecie, dzięki czemu konsola prawidłowo odczytuje ruchy naszej głowy. Wzmianka o konieczności posiadania kamery znajduje się co prawda na pudełku PlayStation VR, ale nie wyróżnia się wielkością czcionki – łatwo ją więc przeoczyć, a poza tym, w szaleństwie zakupów kto by się tam przejmował takimi drobiazgami. No cóż, nieuważnych czeka jeszcze jedna wyprawa do sklepu i zakup mniejszego urządzenia za ponad 200 zł.
Drugim, tym razem opcjonalnym, ale mimo to ważnym i wartym posiadania gadżetem, jest kontroler PlayStation Move. A właściwie dwa takie kontrolery – pasują te od PlayStation 3, ale Sony przygotowało również specjalny pakiet dedykowany PlayStation 4, zawierający od razu dwa tego typu urządzenia. Większość obecnie dostępnych gier korzysta co prawda ze zwyczajnych Dualshocków, ale kilka z nich w dosyć widowiskowy sposób pozwala także pobawić się „pałkami”. Zresztą kto nie chciałby przypalić sobie cygara trzymając je w jednej wirtualnej dłoni, podczas gdy druga ściska zapalniczkę? Ostatecznym argumentem może być też ten dotyczący strzelania z wirtualnej broni, co jest niezwykle naturalnym doświadczeniem.
Jak wygląda i ile trwa konfiguracja gogli?
Konfiguracja PlayStation VR jest prosta jak drut. Nie powinna zająć też więcej niż kilka minut. Kamerę PlayStation VR można umieścić nad lub pod telewizorem. Ważne jest tylko abyśmy znajdowali się w polu jej widzenia. Niektóre aplikacje przed uruchomieniem pozwalają sprawdzić czy jesteśmy widoczni w kamerze wyświetlając widoczny w jej „oku” fragment naszego pokoju.
Jeżeli prawidłowo podłączyliśmy wszystkie kable i moduł procesora (cały proces wyjaśnia cieniutka i łopatologiczna instrukcja użytkownika) i ustawiliśmy wymienioną wyżej kamerę, właściwie cały proces mamy za sobą. Wystarczy jeszcze tylko skierować głowę z założonymi goglami na kamerę i przytrzymać znajdujący się na padzie przycisk Options, co powinno prawidłowo skalibrować położenie wirtuala. W przypadku gdyby podczas zabawy coś się rozkalibrowało, wystarczy w dowolnym momencie przytrzymać Options i nastąpi ponowna kalibracja. Powyższa metoda jest uniwersalna i działa w każdej dostępnej, testowanej przeze mnie grze.