Co kryje się za „WOO HOO” ?. Polska prezentacja The Sims 2

Co kryje się za „WOO HOO” ?

Przedstawiając wygląd samej gry Jonathan zaprezentował nam, jak sam stwierdził, jeden z najbardziej „nośnych” tematów, jakim jest dość często obecne w grze...(cytuję...) „woo hoo”. Jak podejrzewam, nie ma potrzeby tłumaczyć, co kryje się za tym amerykańskim określeniem, wszak jeśli gra jest skierowana do nastolatków wydaje się to aż nazbyt oczywiste :). Młode osoby, które liczą na jakieś „bardziej pikantne momenty” muszę jednak rozczarować – pomimo, że przerywniki, które towarzyszą „woo hoo” są naprawdę sympatycznie opracowane, to jednak nie wykraczają poza granicę... za którą gra The Sims 2 zostałaby zaklasyfikowana jako gra „tylko dla dorosłych”...

Oczywiście nie sposób opisać tu wszystkich elementów, z jakimi zetkniemy się w następcy The Sims. Podsumowując, już teraz mogę się jednak pokusić o stwierdzenie, że jest to niejako pozycja skazana na sukces. Mam też dużą nadzieję, że trwający około 8 tygodni okres intensywnych beta-testów pozwolił na wyeliminowanie większości „bugów”, które skutecznie mogłyby ten sukces przyćmić... oczywistym jest również to, że już w niedalekiej przyszłości spodziewać się możemy nowych dodatków, które jeszcze bardziej urozmaicą „simowe życie w wersji 2.0”...