Pobicia, porwania, przekręty i patodeweloperka - mroczna strona gier MMO, część 3
Gry MMO to dla wielu osób bezpieczne przystanie, do których mogą zawinąć, aby schować się przed sztormami świata realnego. Co jednak w sytuacji, gdy te zagrożenia przenikają do naszego azylu?
Mroczna strona MMO nie przestaje zaskakiwać – również mnie! Wydawać by się mogło, że skoro przemierzam otchłanie internetu w poszukiwaniu historii związanych z wirtualnymi światami, to już nic mnie nie zdziwi. W końcu pisałem o cyberseksie, prostytucji i domach publicznych, a także o morderstwach, kradzieżach i praniu pieniędzy! Cały czas w kontekście gier, oczywiście. Teraz serdecznie zapraszam na trzecią odsłonę serii „Mroczna strona MMO”. Tym razem skoncentrowałem się na skandalach oraz aferach związanych z graczami, ale również z twórcami.
TEKST PREMIUM
Treści premium wymagają więcej czasu i wysiłku i mogą powstawać głównie dzięki Waszemu wsparciu jako czytelników GRYOnline.pl. Jeśli chcecie czytać podobnego rodzaju treści, rozważcie kupno abonamentu!
Wykup Abonament Premium GRYOnline.pl
Tragiczna w skutkach bitwa graczy w Lineage’a 2
Lineage 2 to kultowa już pozycja MMORPG, w której PvP odgrywało istotną rolą. Dla niektórych graczy nawet zbyt istotną, ponieważ przenieśli rywalizację do rzeczywistości, i to zupełnie przypadkiem! W styczniu 2007 roku dwóch graczy większych klanów trafiło na siebie w barze w Moskwie. Nie trzeba było długo czekać, aby doszło do starcia, które skończyło się tragicznie.
Podczas tradycyjnego piątkowego spotkania klanu InquisitorS w barze na stacji metra Chinatown pojawił się Andriej Ponamorenko (znany pod nickiem „DVP”), członek sojuszu Exile, klanu RedSquad. Andriej był jednym z najsilniejszych graczy w Lineage’a 2 w Europie, a także dyrektorem generalnym ukraińskiej firmy, zajmującej się sprzedażą komputerów. Do Rosji przyjechał specjalnie na spotkanie z „towarzyszami broni”.
Na zebraniu „Inkwizytorów” obecni byli również Alexander „Sverkh” Blyoskin oraz „Shtai” – aktywny uczestnik forów poświęconych grze, autor specjalistycznych artykułów i długoletni oponent DVP. Panowie spierali się na forach, często atakując się personalnie, a w swoich artykułach Shtai wspominał negatywnie o klanie, do którego należał DVP.
Nie trzeba było długo czekać, by DVP zaprosił Shtaia na rozmowę w cztery oczy i obaj wyszli na zewnątrz. Powód nie jest znany, ale podobno chodziło o obelgę. Efektem było to, że Shtai wrócił z połamanym nosem. DVP następnie zaczepił Sverkha, a rozmowa szybko przerodziła się w kolejną bójkę. Inni gracze musieli odciągnąć DVP, bo doszło do tego, że bił leżącego już na ziemi przeciwnika. Niestety, w efekcie pobicia Sverkh zmarł cztery dni później w szpitalu.
Zostało jeszcze 85% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie