autor: Jarosław Chodkiewicz
NVIDIA GeForce 6600 / 6600 GT (NV43)
Nadchodzą gry, a wraz z nimi niesamowite efekty... co ostatecznie doprowadza do nadejścia monstrualnych układów graficznych, które są w stanie sprostać ich wymaganiom... ale czy nasze portfele temu podołają?
Nadchodzą gry, a wraz z nimi niesamowite efekty... co ostatecznie doprowadza do nadejścia monstrualnych układów graficznych, które są w stanie sprostać ich wymaganiom... ale czy nasze portfele temu podołają?
Patrząc na wyniki testów najnowszej produkcji firmy id Software – ostatniej jak na razie części trylogii FPS-a wszechczasów – gry Doom III, niemal każdemu kręci się łezka w oku na myśl o najnowszych wynalazkach wśród kart graficznych, takich jak Radeon X800 XT od Ati czy GeForce 6800 Ultra z NVIDII. Prawda jest przykra, bowiem na takie wynalazki, których cena często przekracza 2 tys. złotych, pozwolić sobie mogą tylko nieliczni.
Nie jest to powód do rozpaczy. Na przełomie września i października NVIDIA wprowadziła do sprzedaży swoje najnowsze produkty, znane pod nazwą kodową NV43, przeznaczone na rynek modeli mid-range. Będą to karty GeForce 6600 i GeForce 6600 GT. Początkowo w wersji interfejsu PCI Express, dedykowane dla płyt pod P4. Producent obiecuje jednak pojawienie się bliźniaczych modeli w wersji AGP 8x do końca 2004 roku.

GeForce 6600 jest niczym innym jak „odchudzoną” wersją GeForce 6800. Układy graficzne NV 43 (6600) i NV 40 (6800) mają podobne możliwości, obsługują te same funkcje, zachowują pełną kompatybilność z Microsoft DirectX 9.0, wraz z Shader Model 3.0, oraz OpenGL 1.5, technologie Ultra Shadow II czy IntelliSample 3.0 również zostały zachowane. Różnica pomiędzy układami polega na zredukowaniu ilości potoków renderujących z 12 (a w przypadku kart GF 6800 GT i Ultra – 16) do 8 oraz obcięciu o połowę interfejsu pamięci z 256 do 128 bitów.