Najlepsze klawiatury gamingowe powyżej 600 zł – Razer, Corsair, Asus. Najlepsze klawiatury gamingowe
Spis treści
Najlepsze klawiatury gamingowe powyżej 600 zł – Razer, Corsair, Asus
Jeśli za 500-600 zł możemy kupić klawiaturę należącą do „Ekstraklasy”, to powyżej tej kwoty mówimy już o „Lidze Mistrzów”. Urządzenia kosztujące takie pieniądze oferują w zasadzie bez wyjątku najwyższą możliwą jakość wykonania i dużo dodatkowych funkcji. Korzystanie z nich zapewnia bardzo pozytywne wrażenia, jednak należy przyznać, że opłacalność takiego zakupu zależy wyłącznie od Waszych osobistych preferencji.
Razer BlackWidow V4 Pro
To już czwarta odsłona klawiatury BlackWidow od Razera. Znana i lubiana od wielu lat „klawa” jest dostępna w sprzedaży w cenie zaczynającej się od 859 złotych. Do wyboru dostajemy wariant z mechanicznymi przełącznikami Yellow i Green. Jako że nie są to zbyt popularne switche, warto dowiedzieć się co nieco o ich specyfice.
Można się pokusić o stwierdzenie, że zielonym przełącznikom jest bardzo blisko do charakterystyki tych niebieskich. Wybierając BlackWidow V4 Pro z „greenami”, można więc spodziewać się wyraźnie słyszalnego kliku i wyczuwalnego momentu aktywacji. Żółte switche są natomiast podobne do czerwonych. Generują mniej hałasu i działają w sposób liniowy. Wydaje się, że gracze powinni w pierwszej kolejności sięgnąć po sprzęt z przełącznikami Yellow, choć ostatecznie wszystko zależy od osobistych preferencji.
Mechanik sprawia wrażenie solidnego i taki też jest w rzeczywistości. Do jakości wykonania nie można się przyczepić. Wyjątkiem są nakładki. Obecność ABS-ów w tej cenie wydaje się mało śmiesznym żartem. Na szczęście nie zabrakło podkładki pod nadgarstki. Kolejną dobrą wiadomością jest żywotność klawiszy. Razer mówi o 80 milionach kliknięć. Innymi plusami są dodatkowe klawisze na makra – aż 8 (z czego 3 na boku obudowy), port USB, przepiękne podświetlenie, rolka i pokrętło, przyciski do zarządzania multimediami oraz częstotliwość odświeżania 8 000 Hz.
Corsair K100 RGB OPX
Jeśli Twój budżet nie zna słowa „limit”, a Twoje wymagania nie znają słowa „kompromis”, to prawdopodobnie prezentowany model Corsaira jest klawiaturą, na którą musisz zwrócić uwagę. Dodatków jest tutaj tyle, że nie wiadomo, od czego zacząć, nie mówiąc już o podstawowej funkcjonalności. Autorskie przełącznikami optyczno-mechanicznymi Corsair OPX mogą pochwalić się punktem aktywacji 1 mm i żywotnością aż 150 milionów kliknięć. Wytrzymałość i wygląd tego „wszystkomającego” modelu podnoszą dodatkowo klawisze PBT Double-Shot. Producent chwali się także częstotliwością raportowania na poziomie 8000hz, która z pewnością zawstydza wiele gamingowych modeli myszek.
Przy cenie oscylującej wokół 1 000 złotych, a nawet przekraczającej tę granicę dodatki takie jak przelotowy port USB czy bardzo wygodna poduszka pod nadgarstki ze sztucznej skóry wydają się czymś oczekiwanym. Po lewej stronie urządzenia znajdziemy 6 klawiszy makr, a wbudowana pamięć pozwala przechowywać aż 200 zapisanych profili ustawień. Oprócz „standardowego” pokrętła regulacji głośności oraz osobnych przycisków do sterowania multimediami klawiatura wyposażona została w wielofunkcyjne pokrętło iCUE. Bazowo usprawnia ono sterowanie podświetleniem (44 podświetlane strefy), ale dzięki aplikacji Corsaira w programowaniu jego możliwości ogranicza nas głównie wyobraźnia. Całość uzupełnia oczywiście wysokiej jakości aluminiowa obudowa.
SteelSeries Apex PRO
SteelSeries to firma, która ma w swojej ofercie kilka całkiem rozsądnie wycenionych urządzeń, część z nich można nawet określić jako „sprzęt budżetowy”. Ale oczywiście nie jest tak w przypadku kosztującej blisko 700 zł klawiatury Apex PRO. Na pierwszy rzut oka prezentuje się ona dość skromnie – minimalistyczny design łączy się tutaj z ergonomią i bardzo wysoką jakością wykonania. Najważniejsze atuty ukryto w środku, a są nimi specjalne przełączniki OmniPoint. Co w nich takiego szczególnego? Dzięki oprogramowaniu możemy ustalić dokładny punkt, w którym ma być aktywowany każdy przycisk z osobna. To, w połączeniu z wbudowaną pamięcią na 5 profili ustawień, zachęca do eksperymentów. Do tego producent deklaruje ich wytrzymałość na 100 milionów kliknięć.
Mając takie możliwości, wbudowany w obudowę z wysokiej jakości aluminium ekranik nie będzie robił na nikim wrażenia. A daje on dostęp do powiadomień, zapisanych profilów, pokazuje przydatne informacje w niektórych grach czy aktualnie wybrany utwór w Tidalu. Dzięki specjalnemu przyciskowi oraz wielofunkcyjnemu pokrętłu, większością opcji możemy sterować bez wychodzenia z gry czy przerywania filmowego seansu. Bajer z jednej strony zbędny, z drugiej całkiem funkcjonalny.
Ekranik OLED oraz przyciski z możliwością dostosowania punktu aktywacji to dodatki, którymi może pochwalić się niewielu konkurentów. Do tego SteelSeries dorzuca dodatkowy port USB, świetną (magnetyczną) podstawkę pod nadgarstki, obsługę makr oraz oczywiście obowiązkowe podświetlenie RGB. Jak wspomnieliśmy wcześniej – Apex PRO cechuje się pewnym minimalizmem, ale elegancki wygląd dla większości użytkowników powinien raczej stanowić argument za kupnem tego modelu, a nie przeciwko. Usatysfakcjonowani będą na pewno fani podświetlania – aplikacja SteelSeries GG umożliwia konfigurację całego mnóstwa efektów zarówno ciągłych jak i reakcyjnych (tzn. co stanie się po wciśnięciu klawisza). Niektórzy mogą odczuć jedynie brak osobnych klawiszy multimedialnych.
Razer Huntsman V3 Pro
Ten model jest przedstawiany przez Razera jako swoista rewolucja na rynku klawiatur dla profesjonalnych graczy (może ją kupić także zwykły gracz, oni naprawdę tego nie sprawdzają). Amerykański producent sprzętu gamingowego poszedł bowiem o krok dalej w kwestii szybkości działania klawiszy. Te korzystają z nakładek PBT double shot i liniowych przełączników optycznych 2 Gen z możliwością dostosowania punktu aktywacji od 0,1 do 4 mm. Przy minimalnej wartości jest to najszybsza klawiatura na rynku wśród produktów renomowanych gamingowych marek, bo choć w niektórych modelach konkurencji też się da ustawić aktywację 0,1 mm, to mają one jednak większe opóźnienie. Inną funkcją pozwalającą przyśpieszyć reakcję graczy jest Rapid Trigger, czyli opcja pozwalająca zresetować klawisz już po delikatnym cofnięciu go w górę. Nie zabrakło też możliwości zmapowania dwóch funkcji do jednego przycisku – będą się one włączać zależnie od głębokości wduszenia.
Huntsman V3 Pro zapewnia naszym nadgarstkom rewelacyjną podpórkę, która została obita materiałem skóropodobnym. Łączy się ona „z bazą” za pomocą magnesów. Kupując urządzenie kosztujące ponad 1 000 złotych mamy prawo oczekiwać wielu dodatkowych funkcji. Klawiatura oferuje specjalne pokrętło cyfrowe, którym sterować możemy jasnością podświetlenia lub głośnością. Ponadto wyposażono ją w dodatkowe klawisze multimedialne, wbudowaną pamięć i wszystkie funkcje dla graczy z anti ghostingiem i pełnym N-Key Rollover na czele. Konfiguracja oświetlenia czy makr odbywa się za pomocą rozbudowanego oprogramowania Synapse.
Asus ROG Strix Flare II Animate
Nie wiemy jak Wy, ale my już po pierwszym spojrzeniu na klawiaturę wiedzieliśmy, że mamy do czynienia ze sprzętem z najwyższej półki. Po bliższym zbadaniu całej konstrukcji tylko się to potwierdziło, a późniejszy zachwyt przerósł nawet pierwsze, znakomite wrażenie. Asus ROG Strix Flare II Animate, czyli model o zdecydowanie zbyt długiej nazwie, to prawdziwe cudeńko.
Uwagę zwraca solidny panel z dodatkowymi przyciskami i rolką przeznaczony do sterowania multimediami i podświetleniem, który można w dużym, ale nie pełnym, stopniu skonfigurować. Jest też solidna podpórka pod nadgarstki klasy premium, bo z RGB oraz górny prawy róg z migającymi diodami układającymi się domyślnie w logo marki. Diody potrafią też zasygnalizować wyłączenie lub włączenie jakiejś funkcji. Skoro bajery mamy już za sobą, przejdźmy do istotniejszych rzeczy.
Nie mogło być inaczej i urządzenie za około 850 zł (spieszcie się, zostały ostatnie sztuki) korzysta z wysokiej jakości nakładek PBT. Pod nimi można znaleźć w zależności od wersji mechaniczne przełączniki Cherry MX Red, Brown lub Blue, albo ROG NX Red. Switche są fabrycznie przesmarowane (tak samo, jak stabilizatory). Jeśli komuś nie odpowiadałyby żadne z wymienionych, nic nie stoi na przeszkodzie, aby zafundować sobie hotswapa – klawiatura pozwala na łatwą i szybką podmianę przełączników. Trzeba się jednak ograniczyć do switchy trzypinowych, co nie powinno stanowić jednak zbyt wielkiego problemu. Klawiatura pracuje cicho – najmniej hałasu generują naturalnie czerwone przełączniki. Ciekawostką jest pianka wygłuszająca, która Asus umieścił wewnątrz obudowy. Widać tu dbałość o najmniejsze szczegóły oraz chęć wyróżnienia się na rynku.
Logitech G815 Lightsync RGB
Logitech uzupełnił swoją ofertę o klawiaturę, która zainteresuje wszystkich graczy lubujących się w niskim skoku klawiszy. Zastosowane tu przełączniki mechaniczne GL są o połowę niższe w porównaniu do standardowych przełączników. Kosztuje ona niestety niemało, bo tylko lekko poniżej 700 złotych. Jeśli ponadto chcielibyście uwolnić się od kabli, możecie stać się posiadaczami identycznego modelu w wersji bezprzewodowej - Logitech G915 Lightspeed. Dla tej wolności musicie jeszcze dołożyć jeszcze ok. 150 złotych…
Niezależnie od wersji, na którą się zdecydujemy, do wyboru będziemy mieli 3 rodzaje przełączników: GL Linear, GL Tactile lub GL Clicky. My mieliśmy okazję przetestować te ostatnie i jeśli jesteście fanami głośnego klikania switchy niebieskich, to G815 oraz G915 są prawdopodobnie najlepiej brzmiącymi klawiaturami na rynku! Oczywiście to subiektywne wrażenia, ale warto przekonać się na własne oczy (a raczej uszy).
Bogate opcje konfiguracji urządzenia zapewnia naturalnie aplikacja Logitech G HUB, kolejnym miłym dodatkiem jest port USB w wersji 2.0 oraz wbudowana pamięć na 3 profile ustawień. Klawiatura oferuje również pięć programowalnych klawiszy, dzięki którym można zaprogramować własne makra. Korzystanie z nich wymaga odrobiny treningu, bowiem jeśli w poszukiwaniu lewego controla odruchowo kierujecie palec na krawędź swojej klawiatury, w G815 oraz G915 traficie na jeden z tych dodatkowych przycisków.
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!