Najlepsze klawiatury gamingowe do 500 złotych – Corsair, SteelSeries, Endorfy. Najlepsze klawiatury gamingowe
Spis treści
Najlepsze klawiatury gamingowe do 500 złotych – Corsair, SteelSeries, Endorfy
Od tego poziomu zaczynają się klawiatury, które w zasadzie bez wyjątku oferują wysoką jakość wykonania. Urządzenia wyposażone w zwykłe gumowe kopuły są tu już praktycznie nieobecne. Wydłuża się również lista dodatkowych funkcji i wyposażenia: przesmarowane switche, pokrętło, hotswap, i wydajne oprogramowanie należą do dobrego tonu w tym przedziale cenowym. Krótko mówiąc, im droższa klawiatura, tym jej jakość wykonania powinna być lepsza, a bogaty pakiet dodatków czymś absolutnie standardowym.
Corsair K60 RGB PRO
Klawiatury z charakterystycznym „korsarskim” logo niezmiennie mogą pochwalić się bardzo dobrą jakością wykonania, a także specyficzną stylistyką. Modelem Corsair K60 RGB PRO uderza w nieco bardziej stonowany wygląd. Prostota i elegancja (oczywiście biorąc pod uwagę fakt, że mówimy o sprzęcie gamingowym) są tutaj widoczne na każdym kroku – od pokrytej szczotkowanym aluminium obudowy, aż po klawisze o bardzo „neutralnym” profilu (nie są ani przesadnie wysokie, ani też specjalnie niskie).
To niejedyna cecha wyróżniająca tę klawiaturę. Prawdziwa ciekawostka jest nieco bardziej ukryta – mowa bowiem o przełącznikach Cherry Viola. Cechują się one liniowym działaniem, niewyczuwalnym punktem aktywacji po 2 mm, który wymaga siły nacisku 45 g. Są przy tym bardzo ciche, zatem bliżej im do switchy czerwonych i brązowych niż do niebieskich. Przełączniki Cherry Viola są też tańsze w produkcji. Część z Was chwyci się za głowę i powie teraz: „hola hola, klawiatury za ponad 400 zł raczej tanią nazwać nie można”, ale w porównaniu z modelami za 600+ zł o podobnej jakości wykonania, mówimy o sporej oszczędności. Jest to również jedna z najtańszych klawiatur w ofercie firmy, więc jeśli zależy Wam właśnie na czymś od Corsaira, np. żeby skorzystać ze świetnego oprogramowania iCUE, nie macie dużego wyboru w tym segmencie cenowym.
SteelSeries Apex 9 TKL
Na tej klawiaturze tworzę dla Was aktualizację niniejszego rankingu. Wybrałem ją w dużej mierze ze względu na kompaktowy rozmiar – pełnowymiarowy model nie zmieściłby mi się na wysuwanej spod blatu biurka „półce”. Nie bez znaczenia były też nowoczesne przełączniki oraz całkiem niezła cena, przynajmniej biorąc pod uwagę spore możliwości i zaawansowane funkcje dodatkowe.
SteelSeries Apex 9 TKL używa optycznych, liniowych przełączników OptiPoint. Charakteryzują się one żywotnością na poziomie 100 milionów kliknięć oraz działają niezwykle szybko. Są też ponadprzeciętnie czułe, co u nieprzyzwyczajonych osób może początkowo prowadzić do występowania przypadkowych „wduszeń”. Pomóc w uniknięciu tego może przestawienie sygnału aktywacji z 1 na 1,5 mm – jest on bowiem konfigurowalny, choć nie w takim stopniu jak w modelu Apex Pro. Jest tu też hotswap, czyli możliwości łatwej wymiany przełączników. Na switchach umieszczono keycapy wykonane z PBT formowane metodą podwójnego wtrysku. Nakładki są więc trwałe oraz nie zbierają tłustych odcisków.
Miłymi dodatkami są odpinany przewód, świetne podświetlenie RGB i intuicyjne oprogramowanie Steelseries GG. To wszystko i wiele więcej może być Wasze już od ok. 500 złotych. Sporo, ale zaręczam, że warto.
SteelSeries Apex 5
Jeśli pragniesz zaznać odrobiny luksusu, ale nie zamierzasz wydawać 700 zł na SteelSeries Apex Pro, warto skierować swoją uwagę na pod wieloma względami podobny, ale kosztujący znacznie mniej model SteelSeries Apex 5. Bardzo wysoka jakość wykonania (aluminium), rewelacyjna, magnetyczna podkładka pod nadgarstki i oczywiście wbudowany ekran OLED z funkcjonalnym pokrętłem to mocne argumenty przemawiające za wyborem tego modelu. Przypadnie on do gustu szczególnie wszystkim fanom dość głośnego kliku, charakterystycznego dla niebieskich przełączników.
Żywotność klawiszy przewidziano na 20 milionów wciśnięć, co nie jest może wynikiem powalającym na tle konkurencji, ale z pewnością nie powinno być traktowane jako wada. Pewnym rozczarowaniem może być jednak fakt, że zastosowane tu klawisze nie są w pełni mechaniczne. W praktyce jednak nie zauważyliśmy różnicy między hybrydowym rozwiązaniem a tradycyjnymi niebieskimi switchami. Zadowoleni będą także zwolennicy podświetlenia RGB - SteelSeries GG umożliwia konfigurację całego mnóstwa efektów.
Endorfy Thock 75% Wireless Pudding
Nieco pomniejszona względem standardowego modelu TKL, klawiatura Endorfy Thock to sprzęt bezprzewodowy, który zachwyca stosunkiem jakości do ceny. Aluminiowa płyta mieści 82 klawisze z nakładkami PBT double shot i pokrętło z opcją wciskania. Urządzenie pracuje w dwóch trybach wireless: Bluetooth i radiowym 2,4 GHz oraz po kablu. W 2,4 GHz wbudowany akumulator zapewnia ok. 20 godzin działania przy włączonym podświetleniu RGB. Iluminacja wygląda najlepiej w wariancie białym z puddingowymi keycapami.
Najważniejszym elementem są fabrycznie przesmarowane przełączniki Kalih Red Box o wzmocnionej budowie (żywotność 70 milionów klików). Czerwone switche to optymalny wybór dla graczy. Te zastosowane w Endorfy Thock 75% Wireless zapewniają liniową, gładką i szybką pracę. Są przy tym miłe dla ucha. Kolejnym ogromnym atutem jest możliwość hotswapa. Podstawa jest kompatybilna zarówno z trzypinowymi, jak i pięciopinowymi przełącznikami.
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!