Jak rozwinęły się laptopy gamingowe przez ostatnie 10 lat?
Dekada to cała era w rozwoju technologii. Laptopy dla graczy przeszły długą drogę – od piekielnie drogiego sprzętu dla wybranych do urządzeń oferujących duże możliwości za stosunkowo niezłą cenę. Co dokładnie zmieniło się w ciągu 10 lat?
Spis treści
Przenośne komputery do grania przeszły długą drogę. Żeby zrozumieć, jak długą, prześledzimy ewolucję (a może rewolucję?), jaka nastąpiła w obszarze laptopów gamingowych pomiędzy rokiem 2012 a 2022. Żeby było to możliwe, najpierw musimy wybrać konkretne modele, które będziemy porównywać. Jak to zrobić? Postanowiliśmy zestawić ze sobą dwa komputery kosztujące mniej więcej tyle samo.
Przedstawicielem nowoczesnego sprzętu jest Acer Nitro 5. Dokładnie model AN515-57-577G (P/N NH.QESEP.008). Obecnie można znaleźć go w sklepach internetowych za 4499 złotych, a na Allegro w cenie 3999 złotych. Uprośćmy całą sytuację i uznajmy, że jego cena to 4250 złotych. Ile w takim razie powinien kosztować jego „półkowy” odpowiednik w 2012 roku? W ustaleniu tego posłużyliśmy się wysokością przeciętnego wynagrodzenia. W maju 2022 roku średnia krajowa wynosiła 4601 złotych „na rękę”. Dziesięć lat wcześniej było to 2520 złotych netto. Wychodzi więc na to, że cena Acer Nitro 5 stanowi w zaokrągleniu 92,4% dzisiejszego średniego wynagrodzenia. Wróćmy do dawniejszych czasów. 92,4% z kwoty 2520 złotych to 2328 złotych.
Dla porównania wzięliśmy laptopa, którego ceny w 2012 roku zaczynały się od 2366 złotych.
Najważniejsze już mamy. Na kolejnych stronach sprawdzamy, jak rozwinęły się laptopy dla graczy, zwracając szczególną uwagę m.in. na zmiany w konstrukcji, wydajność w grach, jakość grafiki oraz tytuły, jakie były w stanie ruszyć na danym sprzęcie. Nie zapomnieliśmy też o szybkości dysków, rozmiarach pamięci operacyjnej i typie oraz pojemności baterii.
Design laptopa gamingowego dziś i 10 lat temu
Projekt obu urządzeń to obszar, w którym widać najmniejszy postęp. Niejedna osoba patrząca dziś na 10 letniego laptopa mogłaby uznać go za budżetowe urządzenie wyprodukowane w 2022 roku. Ba, model mógłby uchodzić za bardziej elegancki niż wiele dzisiejszych propozycji. Jak to jednak bywa, diabeł tkwi w szczegółach. Wprawne oko zarejestruje wiele elementów odróżniających staruszka od Acera Nitro 5.
Obecnie coraz częściej odchodzi się od stonowanego designu, zwłaszcza w przenośnych komputerach przeznaczonych dla graczy. Na bardziej agresywny wygląd postawił również Acer. W Nitro 5 nie brakuje krzykliwych elementów, chociażby czerwonej wstawki przy wylotach wentylacyjnych. W oczy rzucają się też ścięte rogi nad matrycą i w podstawie. W starszym modelu są one zaoblone. Niemniej są to tylko detale.
Po otworzeniu klapy różnic jest jeszcze mniej, przynajmniej dopóki nie włączy się obu komputerów. Zanim się to zrobi widać tylko, że ramki wokół ekranu w nowoczesnym komputerze są węższe niż w sprzęcie sprzed 10 lat. Po wciśnięciu przycisku Power można zauważyć, że w Acer Nitro 5 klawiatura jest podświetlana. W 10-latku iluminacji brakuje.
Nie wszystko w projekcie przemawia na korzyść nowszego komputera. W produkcie Acera zabrakło łatwo wymienialnej baterii. Jej wyjęcie z wnętrza komputera nie jest szczególnie trudne, bo wystarczy odkręcić dolną pokrywę, ale w staruszku jest to jeszcze prostsze – nic nie trzeba odkręcać, akumulator po prostu się wysuwa. Zarówno w jednym, jak i drugim modelu nie ma możliwości szybkiego dostania się do dysku.
Staruszek ma coś, czego zabrakło w nowoczesnym sprzęcie. Mowa o napędzie płyt DVD. Pytanie tylko: czy jest on jeszcze dziś komuś potrzebny? Ewolucja nie bez powodu wyrzuciła napęd optyczny z laptopów. Jeśli komuś jest on faktycznie niezbędny, może sięgnąć po zewnętrzne urządzenie działające pod USB.
Szerokość i głębokość obu modeli jest bardzo podobna. Różnicę widać dopiero w wysokości (grubości). Nowy komputer jest niższy (cieńszy) o ponad centymetr. Nowoczesna maszyna jest też lżejsza. Acer waży 2,15 kg, a wiekowy kolega 2,6 kg.
Z mniejszych różnic warto jeszcze wspomnieć o lokalizacji portu zasilania. W przypadku 10-letniego laptopa znajduje się on na krótszym boku, po prawej stronie. Acer umieścił go natomiast mniej więcej pośrodku dłuższego boku.
Zaskakujące dla niektórych może być to, że rozmiar ekranu w obu mobilnych komputerach jest taki sam i wynosi 15,6 cala. Da się z tego wywnioskować, że przekątna wyświetlacza w laptopach nie rozrasta się tak, jak rozmiar ekranu w smartfonach.
Dokładnie obejrzeliśmy już oba urządzenia z wierzchu. Teraz pora zapoznać się z tym, co kryją w swoim wnętrzach.