RTX 3080 w starym laptopie - testujemy GeForce NOW
Abonament GeForce NOW staje się coraz atrakcyjniejszą opcją dla osób, które chcą pograć na pececie w najlepszej możliwej jakości, ale nie mają odpowiedniego sprzętu. Sprawdziliśmy, jak prezentuje się najdroższa wersja usługi oferująca zabawę na kart
Spis treści
Jakiś czas temu postanowiłem zainstalować na swoim 11-letnim laptopie Windowsa 11. Od tego czasu maszyna działa bez większych zastrzeżeń i nadal wiernie mi służy. Stwierdziłem jednak, że chciałbym wyciągnąć z niej coś więcej – krótko mówiąc miałem ochotę w coś pograć. Niestety chociaż procesor Intel Core i5-3320m ciągle doskonale radzi sobie w pracy biurowej, to w połączeniu ze zintegrowaną kartą graficzną Intel HD4000 odpali płynnie jedynie gry sprzed dziesięciu lat lub więcej. Postawiłem w związku z tym na rozwiązanie alternatywne – granie w chmurze.
Streaming gier, to bardzo ciekawe zagadnienie, potencjalnie otwierające świat pecetowego grania w wysokich detalach przed milionami osób, które nie posiadają wystarczająco mocnego (lub kompatybilnego) sprzętu, by cieszyć się najnowszymi produkcjami. Wymaga jednak stosunkowo stabilnego łącza internetowego. Kluczowa w tym przypadku jest nie tyle prędkość (GFN zadowoli się nawet 50 Mbit/s), co niski ping oraz brak utraty pakietów.
Ja testowałem GeForce Now w dwóch konfiguracjach – przez kabel Ethernet z prędkością 1 Gbit/s oraz za pomocą sieci Wi-Fi 5 GHz o prędkości 300 Mbit/s (maksymalnej obsługiwanej przez starego Thinkpada). Osoby ze słabszymi łączami mogą (choć nie muszą) mieć inne doświadczenia z rozgrywki ode mnie.
RTX 3080 – testy czas zacząć
Żeby rozpocząć zabawę ze streamingiem w GFN musiałem pobrać dedykowaną aplikację ze strony Nvidii, zalogować się do swojego konta i to w zasadzie tyle – cała operacja zajęła mi mniej więcej 5 minut. „Zieloni” obiecywali przed premierą nowego abonamentu, że umożliwi on na pecetach z Windowsem zabawę w rozdzielczości 1440p oraz 120 klatkach na sekundę. Szybki rzut oka na ustawienia potwierdził, że tak jest w rzeczywistości.
Chciałem, żeby testy były zróżnicowane – tak, aby każdy z Was mógł wyciągnąć z nich istotne dla siebie informacje na temat tego czy pasuje Wam taka rozgrywka (w chmurze). Wybrałem zarówno nowsze, jak i starsze gry oraz sprawdziłem, jak GeForce NOW radzi sobie z szybką, e-sportową akcją (chodzi tu o gatunek gry, a nie mój refleks, bo do e-sportu zdecydowanie się nie nadaję). Zapraszam!
ILE TO KOSZTUJE GEFORCE NOW?
Zacznijmy od tego, ż GeForce NOW to nie jest abonament na gry, taki jak Game Pass. Wydając na niego pieniądze, płacimy za dostęp do chmury, a do grania wciąż potrzebujemy gier. GFN obsługuje ich dużą, ale jednak ograniczoną liczbę.
Sama cena usługi zależy od typu pakietu. Najtańszy jest darmowy, daje nam możliwość grania naraz przez godzinę. Pakiet Priority kosztuje 49 zł miesięcznie, albo 249 zł za 6 miesięcy. Pakiet RTX 3080 możemy wykupić za 490 zł/6 miesięcy. To oznacza 81,67 zł za miesiąc grania. Żeby kupić na własność RTX-a 3080, musimy wydać około 8000 złotych (w zależności od wersji). To około 100 miesięcy abonamentu, czyli ponad osiem lat.
