Plants vs. Zombies: Battle for Neighborville. Gry października – najciekawsze premiery i konkurs
Spis treści
Plants vs. Zombies: Battle for Neighborville
Data premiery: 18 października
INFORMACJE
- Gatunek: sieciowy TPS
- Platformy: PC, PS4, XONE
- Przybliżona cena: 259,99 zł (PC), ok. 230 zł (PS4, XONE)
Czym jest Plants vs. Zombies: Battle for Neighborville?
To następca serii Garden Warfare – podserii cyklu Plants vs. Zombies, skupiającej się na sieciowych walkach pokazanych z perspektywy trzeciej rośliny albo trzeciego zombiaka. O ile oryginalny cykl był przedstawicielem singleplayerowego gatunku tower defense, tak w Battle for Neighborville możemy mierzyć się z graczami z całego świata w dynamicznych strzelaninach obywających się w ramach kilku różnorodnych trybów. Za produkcję tę odpowiada sprawujące pieczę nad całą marką studio PopCap Games.
Jak wyglądać ma rozgrywka w Battle for Neighborville?
Podczas zabawy wcielimy się w przedstawicieli jednej z dwóch frakcji – zombie albo broniących się przed nimi roślin. W obu znajdziemy dziesięć oferujących różnorodne zdolności klas postaci, które dodatkowo będzie można modyfikować. Pojedynki mają być dynamiczne i w kolorowym, kreskówkowym stylu, a pobawimy się w takich trybach jak klasyczne bitwy PvP, obrona terytorium czy walka o kule. Tytuł zaoferuje też rozbudowany tryb PvE, w którym swobodnie zwiedzimy trzy duże regiony, walcząc z hordami sterowanych przez komputer przeciwników. Oprócz trybów sieciowych gra wspierać będzie także lokalną zabawę na podzielonym ekranie.
- Więcej o grze Plants vs. Zombies: Battle for Neighborville
- Plants vs. Zombies: Battle for Neighborville w sklepie GRYOnline.pl
NASZE OCZEKIWANIA
Czasami odnoszę wrażenie, że tylko ja czekam na gry tego typu. Jestem fanem mobilnej wersji Plants vs. Zombies i podobały mi się dotychczasowe strzelanki sieciowe w tym świecie, chociaż przyznaję, że sporo im brakowało. Z tego powodu jestem żywo zainteresowany tym, co dostaniemy w Battle for Neighborville. Jeśli jedynie więcej tego samego, to trzeba będzie pożegnać się z kwiatkami oraz zombiakami. Wiadomo, że dojdzie split screen oraz możliwość zabawy w trybach PvE, więc teoretycznie dla każdego znajdzie się tu coś miłego. Przydałyby się jednak większe nowości. Szkoda tylko, że może się to skończyć niedopracowaną produkcją i sequelem za rok.
Patryk „PefriX” Manelski
Wciąż przechowuję w pamięci te piękne czasy, kiedy to rozgrywka w Plants vs. Zombies polegała wyłącznie na sadzeniu przeróżnego rodzaju roślinek, które z kolei miały zagwarantować bezpieczeństwo w obliczu najazdu hordy zgniłych niemiluchów. Gra okazała się hitem i jej rozwój był nieunikniony – gdzie jednak podział się duch pierwszych produkcji z tej serii? I po co twórcy z maniakalnym uporem próbują zrobić z niej widowiskowy hicior, przypominający ogrodniczego Battlefielda Heroes? Nie wiem – i boję się, że odpowiedzią są tutaj pieniądze. Po Plants vs. Zombies: Battle for Neighborville (wygląda ładnie, ale gameplay po jakimś czasie może stać się nużący) raczej nie sięgnę, ale całej serii skreślać nie zamierzam – wciąż wierzę, że jej autorzy powrócą kiedyś do formy rozgrywki, którą mieliśmy przyjemność podziwiać w pierwszej odsłonie cyklu.
Michał „Pajdos” Pajda