Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 16 lipca 2010, 09:36

autor: Marek Grochowski

Uzbrojenie i ekwipunek. Arcania bez tajemnic

Spis treści

Uzbrojenie i ekwipunek

Osobną historię stanowi walka na dystans. Strzelając z łuku, trzeba będzie uwzględniać pogodę (np. silny wiatr) i wytrzymałość wroga. Rzadko który oponent zostanie pokonany po pierwszym trafieniu – częściej wskutek odniesionych ran będzie miał problemy z poruszaniem się, a to otworzy nam drogę do spokojnego przymierzenia i zadania jeszcze większych obrażeń. Autorzy przewidują też opcję zablokowania celownika na sylwetce oponenta, jednak taki atak będzie znacznie mniej efektywny.

Jeśli chodzi o magię, Bezimienny nauczy się zaklęć z trzech różnych szkół: Innosa, Adanosa i Beliara. Wśród czarów pojawią się m.in. pioruny i kule ognia. Siłę ich oddziaływania da się regulować, przytrzymując odpowiednio długo przycisk myszy. Doładowywanie zaklęć sprawi, że Bezimienny będzie siać większe spustoszenie. Jednocześnie jednak każdorazowe czekanie, aż pasek czaru zapełni się do końca, ma oznaczać stratę kilku cennych sekund, nie mówiąc już o pochłanianiu znacznej ilości many.

Rozgrywka będzie mieć cztery poziomy trudności, gracz zaś otrzyma możliwość zmieniania ich w trakcie przygody. Dodatkowo, w celu uniknięcia pojedynków ze szczególnie silnymi istotami, będzie można skorzystać ze skradania, a w skrajnym przypadku rzucić się do ucieczki, wspomagając się… runą szybkości.

Broń zostanie podzielona na jedno- i dwuręczną (miecze, topory etc.) oraz dystansową, np. łuki i kusze. Jeżeli dorzucimy do tego rozmaite zbroje, hełmy, pierścienie, amulety oraz tarcze (zużywające się w toku walki), otrzymamy łącznie ponad 100 zróżnicowanych przedmiotów. Nasz plecak znów będzie miał nieograniczoną ilość miejsca, co umożliwi kolekcjonowanie pokaźnej liczby gadżetów.

Potwory i zwierzęta

Bestiariusz Arcanii to mieszanka nowych kreatur z potworami pochodzącymi z poprzednich części, ucharakteryzowanymi jednak na groźniejsze niż we wcześniejszych odsłonach.

Pod nóż tym razem pójdą pełzacze, orkowie, harpie, ścierwojady i jaszczury. Na nasz miecz nadzieją się też topielce, krwiopijcy i szkielety, a w wolnych chwilach ubijemy kilka kretoszczurów, węży błotnych albo goblinów. Prawdziwym wyzwaniem będą natomiast starcia z trollami i golemami – zarówno kamiennymi, jak i lodowymi oraz ogniowymi.

Prócz tego pojawią się dość pospolite zwierzęta w rodzaju kur, świń, dzików czy jeleni. Co bardziej głodne będą wędrować po świecie w poszukiwaniu jedzenia. W finalnej edycji gry ma być około 40 stworzeń.

Technikalia

W stosunku do Gothica 3 oprawa wizualna Arcanii będzie znacznie bardziej szczegółowa. Dotyczy to choćby mimiki postaci, do stworzenia której wykorzystano technologię motion capture. Autorzy zdecydowali się też na użycie silnika Trinigy Vision Engine, którego elastyczność pozwoli graczom cieszyć się estetycznymi widokami na wszystkich trzech platformach. Ogromny nacisk położony zostanie na efekty pogodowe. Przykładowo: rzęsisty deszcz padający w średniowiecznym miasteczku poskutkuje licznymi kałużami oraz strugami wody spływającymi brukowanymi ulicami do strumieni, co spowoduje zwiększenie poziomu wody.

W produkcji Spellbound zobaczymy też efekty generowane przez moduły PhysX oraz pochodzący jeszcze z czasów The Elder Scrolls IV SpeedTree, dzięki któremu gałęzie tworzące korony drzew mają być realistycznie wyginane przez wiatr. Nowy Gothic nie będzie jednak korzystał z bibliotek DirectX 11, tylko „dziewiątki”, co w przypadku komputerów osobistych umożliwi uruchomienie gry na starszych maszynach.