autor: Damian Pawlikowski
Jeszcze żywszy świat. Dlaczego warto czekać na GTA V na PC?
Spis treści
Jeszcze żywszy świat
Jedną z wyraźnych bolączek Grand Theft Auto V na konsolach poprzedniej generacji były opustoszałe ulice oraz wymarłe dzikie tereny. Teraz ograniczenia technologiczne na dobre wyleciały z dzienniczka wymówek twórców z Rockstar, bowiem teraz gargantuiczny świat GTA V, którego mapa jest większa od terenów Red Dead Redemption, GTA IV i GTA: San Andreas łącznie, nareszcie wypełni się życiem! Brakowało Wam ruchu ulicznego z prawdziwego zdarzenia, jak przystało na przeludnioną metropolię? Jadąc po chodniku rozpędzonym autobusem potrąciliście jedynie garstkę przechodniów? A może podczas nurkowania czy wypadów w góry nie czuliście przypływu adrenaliny, spowodowanego nieustannym zagrożeniem ze strony watah wiecznie głodnych rekinów bądź niedźwiedzi? Odetchnijcie z ulgą, bowiem teraz będziecie dosłownie potykać się o mieszkańców miasta i bywalców jego dzikich peryferii. Co więcej, dojdą zupełnie nowe gatunki zwierząt lądowych oraz morskich, a ich futerko – o ile je mają – zafaluje dzięki podrasowanej fizyce. Nic tylko jechać głaskać kuguary.