Google TV. 5 technologii w telewizorze dla filmomaniaków
Spis treści
Google TV
Do niedawna bolączką nawet najbardziej topowych telewizorów były kiepskie, autorskie systemy operacyjne „wkładane” do nich przez producentów. Co więcej, zdarzało się, że całkiem dobry odbiornik stawał się po kilku latach w zasadzie bezużyteczny, bo producent systemu operacyjnego decydował o wyłączeniu wsparcia i porzuceniu starego modelu. Dziś na rynku nadal mamy przynajmniej kilka autorskich OS-ów, ale na ich tle wybija się Google TV.
System operacyjny od Google nie dość, że gwarantuje całkiem niezłą płynność działania nawet na tanim sprzęcie, to na dodatek ułatwia życie wszystkim filmo i serialomaniakom. Jedną z jego najważniejszych cech jest możliwość wyszukiwania wszystkich treści, niezależnie od tego, gdzie można je obejrzeć. Wyobraźcie sobie, że szukacie filmów z wojennych. Do tej pory musieliście przeglądać odpowiednie kategorie we wszystkich serwisach VOD, bazując na algorytmach proponowanych przez ich twórców. Google TV proponuje rozwiązanie dużo prostsze – agreguje wszystkie treści w menu głównym telewizora. Szukając komedii romantycznych, thrillerów czy filmów wojennych, wystarczy wpisać pożądaną komendę w pasek wyszukiwania (lub powiedzieć do wbudowanego w pilota mikrofonu), a telewizor pokaże wybrane materiały, niezależnie od tego, na jakiej platformie się znajdują.
ZASTRZEŻENIE
Materiał powstał we współpracy z firmą TCL.