Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 25 października 2012, 14:30

autor: Maciej Kozłowski

Dopracowanie tytułu. 10 rzeczy, które powinny trafić do Dragon Age III: Inquistion

Spis treści

Dopracowanie tytułu

Ostatni element zestawienia może wydać się kontrowersyjny, ale jest bardzo istotny. Mianowicie: gra powinna być w pełni ukończona. Teoretycznie takie życzenie jest „oczywistą oczywistością”, ale rozszerzanie zakończenia Mass Effecta 3 oraz bugami Dragon Age II czy The Old Republic) nie świadczą za dobrze o formie BioWare. Tym bardziej może irytować cały wysyp DLC, które są kosztowne i nie wnoszą zbyt wiele do zabawy. Dlatego istotne jest to, aby gra była kompletna i dopracowana.

Zamiast na DLC warto skupić się na głównej części gry. - 2012-10-25
Zamiast na DLC warto skupić się na głównej części gry.

W ostatnim czasie studio z Edmonton wydaje tytuły wyraźnie odbiegające od dawnych standardów. Brakuje im ostatecznego szlifu, a szybkie cięcia i nagłe decyzje odbijają się negatywnie na całokształcie tych pozycji. Ograniczanie zawartości nie musi jednak wynikać z braku czasu czy niedoboru funduszy – często wycina się jakiś fragment rozgrywki z gotowego produktu, by później rozwinąć go lub od razu sprzedać w postaci płatnego rozszerzenia. Tego typu praktyki nie spotykają się zbyt pozytywnym odbiorem graczy,

Na koniec – miejmy nadzieję, że BioWare nie będzie się nadmiernie spieszyć z wydaniem swego nowego dzieła. Sukces marketingowy ma zapewniony już teraz – marka Dragon Age jest na tyle popularna, że fani serii zakupią Inquisition tak czy inaczej. Tak silna podstawa powinna zachęcić programistów do wytrwałej pracy – w końcu to od ich osiągnięć zależy przyszłość uniwersum, a może i firmy. Nie ulega wątpliwości, że Dragon Age III będzie krokiem milowym dla kanadyjskiego studia – jeśli okaże się dobre, zapewne dźwignie je z kolan. Jeśli zawiedzie oczekiwania fanów – cóż, o przegranych nikt nie pamięta.