autor: Zuzanna Domeradzka
Żyjący otwarty świat Life by You podnosi poprzeczkę dla The Sims 5
Do sieci trafił nowy materiał prezentujący rozgrywkę z Life by You. Żyjący otwarty świat gry jest tym, co chcieliby zobaczyć fani The Sims.
Nadchodzący symulator życia od studia Paradox Tectonic z pewnością przyciągnie fanów znanych symulatorów od Electronic Arts. Na dwudziestominutowym gameplayu z Life by You, który trafił do sieci kilka dni temu, możemy zobaczyć, co ta produkcja już teraz robi inaczej niż seria The Sims.
Świat pełen życia
Materiał prezentuje jeden z twórców Life by You, Rod Humble, a więc weteran gatunku, mający w dorobku pracę przy The Sims 2 oraz The Sims 3. Ostatni tak długi gameplay z gry firmy Paradox został zaprezentowany trzy miesiące temu, więc teraz możemy zobaczyć, jak daleko posunęły się prace.
Rod Humble rozpoczął rozgrywkę w kreatorze postaci. Przyznał, że sam lubi spędzać za dużo czasu przy tworzeniu rodziny, dlatego tym razem w miarę szybko wykreował Tamarę oraz jej współlokatora – mężczyznę o imieniu Quincy. Chociaż kreator zapewne doczeka się jeszcze wielu zmian, nim gra zadebiutuje we wczesnym dostępie, to już teraz widać masę możliwości w personalizacji wyglądu i ubrań.
Po tym, jak Rod zakupił bohaterom dom, wysłał Tamarę do pracy. To właśnie w tym momencie widzimy, jak bardzo świat Life by You różni się od tego w The Sims. Do każdego domu w miasteczku można zajrzeć i obserwować, co aktualnie robią postacie sterowane przez sztuczną inteligencję.
Kolorowe ludziki wydają się być ciekawsze niż te w serii symulatorów od EA, gdyż zachowują się bardziej naturalnie. Widać to na przykładzie kolegi z pracy Tamary, który bez wcześniejszej interakcji Roda podszedł do kobiety i zaczął z nią flirtować. Jako że postacie w Life by You nie posługują się wymyślonym językiem (jak w „Simsach”), możemy śledzić rozmowę bohaterów – dialogi wyświetlane są w dymkach nad głowami postaci. Ten aspekt jeszcze bardziej udowadnia, że gra wręcz tętni życiem.
Warto też zwrócić uwagę na to, że po stworzeniu postaci gracz nie musi oglądać praktycznie żadnych ekranów ładowania. Można więc kierować jednym awatarem w domu, a innym w pracy na drugim końcu miasta, a przy tym obserwować, co się dzieje w sklepach. Wyróżnia to Life by You od gier EA – nawet „otwarty świat” w The Sims 3 nie oferował aż takiej wolności i nie był przy tym pozbawiony ekranów ładowania.
Na koniec Rod Humble zaprezentował, jak wygląda zbieractwo w grze. Zapewnił przy tym, że w kolejnych materiałach zobaczymy dokładnie system craftingu w Life by You, który według dewelopera jest naprawdę interesujący.
Zostało jeszcze sporo pracy
Mimo że rozgrywka ma niesamowity potencjał i sprawia, że Life by You może być poważną konkurencją dla kolejnej części The Sims (i ciągle powstającego Paralives), to nie jest jeszcze idealna. Jeden z fanów zwrócił uwagę na słabe animacje i wygląd postaci. Twórcy odpowiedzieli mu następująco:
[...] Mamy zamiar kontynuować prace nad wyglądem i animacjami postaci przez cały proces tworzenia gry. [...] Ponieważ wszystkie zmiany dotyczące postaci wpływają na każdy aspekt gry (jak animacje, budynki, interakcje), celujemy w powolny i stały postęp [prac – dop. red.]!
Będziemy musieli poczekać, aż Life by You stanie się doszlifowanym symulatorem pozbawionym błędów. Gra ma zadebiutować we wczesnym dostępie 5 marca 2024 roku na PC. Do momentu wydania pełnej wersji deweloperzy będą usprawniali produkcję poprzez aktualizacje.