Zielony deszcz w Stardew Valley 1.6 wzbudził popłoch nie tylko w Pelican Town. Najnowsza łatka celuje w korzyści, jakie on przynosi
Patch 1.6.3 do Stardew Valley to kolejny zestaw poprawek oraz usprawnień do popularnego symulatora życia. Tym razem Eric Barone wprowadził m.in. zmiany związane z jedną z nowinek z wersji 1.6.
Stardew Valley otrzymało kolejną aktualizację na PC. Oczywiście nie tak wielką, jak niedawna wersja 1.6, ale patch 1.6.3 również wprowadza sporo poprawek, a nawet parę nowości do tego niezmiennie popularnego hitu.
Poza dodaniem portretu Krobusa oraz zmiany, którą Eric „ConcernedApe” Barone zdradził wcześniej jako teaser aktualizacji, aktualizacja 1.6.3 to przede wszystkim poprawki powiązane z różnymi nowinami dodanymi w ostatnim wielkim uaktualnieniu (via serwis X).
Od teraz zbieranie mchu zapewni bohaterowi jeden punkt doświadczenia do zdolności „zbieractwa” (Foraging), co jest o tyle istotne, ze wersja 1.6 wprowadziła zielony deszcz. Nie, nie kwaśny, za to drastycznie zwiększający wzrost mchów i porostów (oraz, niestety, chwastów, które mogą urosnąć do niebotycznych rozmiarów – co zaskoczyło, a wręcz przeraziło nie tylko mieszkańców Pelican Town, ale i niektórych graczy). Przy okazji twórca wprowadził też pewne poprawki do tempa rośnięcia mchu.
Patch ucieszy też miłośników wędkowania, bo Barone wyeliminował błąd, który powodował wyławianie absurdalnej liczby śmieci. Zmniejszył też szansę na zdobycie pryzmatycznego odłamka meteorytu (meteorite prismatic shard; ze 100% do 25%) oraz dodał nowe chaty do początkowego układu planszy w trybie wieloosobowym.
Jak zawsze gracze podziękowali Barone’owi, aczkolwiek niektórzy fani proszą też, by na razie dał sobie spokój i wypoczął po pracy nad dużą aktualizacją oraz kolejnym patchami. Niemniej, znając twórcę, raczej nieprędko posłucha tej rady. Zwłaszcza że nadal musi udostępnić wersję 1.6 na konsolach i urządzeniach mobilnych, a do tego chce szybko wrócić do swojego następnego projektu.
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!