autor: Michał Kułakowski
Zapowiedziano Minecraft Earth – Microsoft rzuca wyzwanie Pokemon GO
Microsoft rzucił rękawicę grze Pokemon GO, zapowiadając nową produkcję mobilną opartą na przebojowym Minecrafcie. Minecraft Earth korzystać będzie z technologii rzeczywistości rozszerzonej i pozwoli na wspólne przygody oraz budowanie osobom z całego świata.
W tym roku Minecraft obchodzi oficjalnie dziesiąte urodziny. Od czasu kupna praw do tytułu przez Microsoft, koncern z Redmond dynamicznie rozwija markę, wypuszczając nowe wersje gry, jej spin-offy oraz wspierając wiele innych inicjatyw, takich jak nadchodząca hollywoodzka adaptacja serii. Kolejnym krokiem w rozwoju cyklu ma być zapowiedziany dziś mobilny Minecraft Earth, który rzuca rękawicę niezwykle popularnym tytułom, takim jak Pokemon GO. Produkcja, działająca na urządzeniach z systemem iOS i Android, będzie funkcjonować w modelu free-to-play i korzystać z technologii rzeczywistości rozszerzonej, mocy obliczeniowej serwerów Azure, a także doświadczeń jakie deweloperzy zdobyli podczas prac nad okularami AR Microsoft HoloLens. Spółka nie podała na razie nawet przybliżonej daty premiery Minecraft Earth. Wiemy na razie, że zamknięta beta gry wystartuje latem tego roku (najprawdopodobniej jedynie w USA).
Wczesna wersja Minecraft Earth została pokazana grupce dziennikarzy, którzy zostali zaproszeni przez Microsoft do jednego ze swoich studiów, by przetestować grę. Dzięki temu poznaliśmy więcej szczegółów na jej temat. Warto zaznaczyć, że produkcja jest adaptacją klasycznego Minecrafta i ma oferować jedynie część jego funkcjonalności. Wszystkie bloki oraz moby zachowywać będą się jednak tak, jak w oryginale, w części podobnie będzie wyglądać sprawa w przypadku walki, craftingu, używania ekwipunku i zbierania zasobów.
Największą atrakcją tytułu ma być tryb budowy, w którym możemy tworzyć własne konstrukcje lub duże projekty wraz z innymi graczami znajdującymi się tuż obok nas w realnym świecie. Do dyspozycji będziemy mieli płyty konstrukcyjne o różnych rozmiarach, odblokowywane wraz z postępami w zabawie. W pełnej wersji tytułu wybrane i zaakceptowane przez system konstrukcje będzie można ustawić w realnym otoczeniu, jako monumenty widziane przez wszystkich posiadaczy gry. Twórcy zaznaczyli, że chcieliby, by w przyszłości cała Ziemia została usiana kreacjami uczestników zabawy. Specjalne algorytmy oraz dane geostacjonarne zbierane od setek graczy (informacje GPS, zapisy wideo i zdjęcia) mają sprawić, że bez względu na posiadaną kamerę w telefonie, trójwymiarowe obiekty nie będą „latały po ekranie”, ale sprawiały wrażenie statycznych i solidnych budowli postawionych np. przy ruchliwej ulicy.
Produkcja oparta będzie o technologię rzeczywistości rozszerzonej, a jej twórcy korzystają z doświadczeń zdobytych w pracy nad okularami HoloLens.
Aby zdobyć komponenty niezbędne do budowania, będziemy musieli jednak ruszyć w świat. Podobnie jak w przypadku Pokemona GO, tytuł zachęcać będzie użytkowników do długich spacerów na świeżym powietrzu. Na naszej drodze natkniemy się na losowo generowane zasobniki z niewielką ilością materiałów, pozwalających zacząć wymarzoną konstrukcję. Materiały zdobędziemy także w specyficznych i z góry ustalonych miejscach. W miejskich parkach będziemy mogli więc np. zacząć ścinać drzewa, a przy zbiornikach wodnych zarzucimy wędkę i złowimy ryby. Deweloperzy korzystają z opracowywanej i aktualizowanej przez użytkowników witryny z mapami OpenStreetMap. Wszystkie gorące strefy z zasobami mają być umieszczane ręcznie przez producentów, tak by zapobiec kontrowersyjnym sytuacjom, znanym posiadaczom Pokemona GO, w których gracze wchodzili bez pozwolenia na prywatny teren, zakłócali porządek lub zachowywali się niewłaściwie w muzeach i innych obiektach kultury. Warto zauważyć, że za sprawą takiego podejścia, gra ma małe szanse na jednoczesny globalny debiut i jeszcze długo po premierze w USA będzie stopniowo udostępniana w kolejnych krajach.
W pełnej wersji gry, wybrane budowle graczy będą monumentami widocznymi przez wszystkich uczestników zabawy w realnym świecie.
Ostatnią dużą atrakcją Minecraft Earth będą oferowane przez grę dynamicznie generowane misje, określane mianem „przygód”. Wykonywanie ich pozwoli nam szybko zdobywać kolejne poziomy doświadczenia oraz niezbędne materiały budowlane. Cele zadań będą różnorodne, ale w dużej mierze polegać będą na eliminacji przeróżnych minecraftowych monstrów, w sposób znany z oryginalnej gry. Ważne jednak jest to, że jednocześnie uczestniczyć może w nich wiele osób. Podczas przygody muszą one oczywiście zebrać się w jednym miejscu w realnym świecie.
Wrażenie robi to, że w czasie rzeczywistym gracze będą widzieć siebie nawzajem w wirtualnym świecie i wchodzić ze sobą w interakcje np. walcząc z tym samym stworem lub dzieląc się miksturami leczniczymi. Twórcy zapewniają, że Minecraft Earth odczytywać będzie nasze pozycje na tyle dokładnie, że będziemy mogli nawet własnym ciałem zasłonić przed atakiem zranionego przyjaciela. Aby uniknąć nieprzyjemnych zachowań, tytuł pozbawiony zostanie jednak jakichkolwiek elementów PvP. Cele, jakie stawiają sobie tutaj deweloperzy, są niezwykle ambitne. Trudno na razie stwierdzić, czy obietnice te zostaną spełnione, zwłaszcza jeżeli w walce uczestniczyć może nawet teoretycznie kilkadziesiąt osób równocześnie.
Tytuł będzie oferował wiele losowo generowanych misji kooperacyjnych, w większości wymagających od nas walki ze stworami.
Bez wątpienia Minecraft Earth ma szansę stać się globalnym fenomenem i kurą znoszącą złote jajka, podobnie jak Pokemon GO. We wczesnej wersji testowej udostępnionej dziennikarzom sklepik produkcji był wyłączony. Microsoft nie określił jeszcze, co będzie w nim sprzedawane, poza dodatkowymi płytami konstrukcyjnymi. Możemy sobie wyobrazić jednak, że będą to paczki z zasobami, różnego rodzaju boostery doświadczenia, a także ekwipunek. Minecraft Earth ma posiadać także własną walutę o nazwie Ruppe, którą zapewne kupimy również za realne pieniądze. Więcej informacji na temat gry powinno pojawić się w najbliższych miesiącach.