Zachwycające grafiką RPG ma przynieść małą rewolucję dla turowych systemów walki. Twórca Clair Obscur: Expedition 33 wyjaśnił niezbyt chwytliwy tytuł gry
Twórcy Clair Obscur: Expedition 33 zamierzają wnieść powiew świeżości do turowych systemów walki. Wytłumaczyli również genezę niezbyt chwytnego tytułu produkcji.
Clair Obscur: Expedition 33 to nadchodząca gra RPG od debiutującego francuskiego studia Sandfall Interactive. Produkcja została zapowiedziana podczas tegorocznego Xbox Games Showcase, gdzie przykuła uwagę wysoką jakością grafiki, nietypową mieszanką fantasy i francuskiego okresu belle époque, a także systemem walki łączącym tury z rozgrywką w czasie rzeczywistym. Dzisiaj na blogu PlayStation opublikowano wpis, w którym twórca – Guillaume Broche – opowiedział nieco więcej o swojej produkcji.
Skąd pomysł na tytuł?
Tytuł gry składa się z dwóch części. Pierwsza – Clair Obscur – odnosi się do prawdziwego ruchu artystycznego i kulturowego we Francji w XVII i XVIII wieku, który miał wpływ na artystyczny kierunek gry. Druga – Expedition 33 – oznacza grupę ekspedycyjną dowodzoną przez głównego bohatera, Gustave’a, mającą za zadanie zniszczyć tzw. „Malarkę”.
Członkowie ekspedycji 33 są protagonistami, a gracze podczas podróży poznają każdą postać. Przez lata Malarka malowała liczbę na swoim monolicie i wymazywała istnienie wszystkich osób w tym wieku, w wydarzeniu znanym jako Gommage. Każdego roku nowa ekspedycja wyrusza, aby spróbować ją zniszczyć i zatrzymać przeklęty cykl.
Reaktywny system turowy
Systemy walki w grach stale ewoluują, a twórcy starają się odkrywać coraz to nowe rozwiązania. Nie inaczej jest w przypadku, mogłoby się wydawać, dość sztywnych systemów turowych. Dla przykładu: Final Fantasy VII Remake wykorzystuje stary system ATB (active time battle) i dodaje do niego walkę w czasie rzeczywistym. Nie inaczej będzie w przypadku Clair Obscur: Expedition 33, którego twórcy uwielbiają turowe walki z klasycznych serii jRPG, takich jak Final Fantasy czy Persona, ale chcą dodać do nich coś nowego.
Inspiracją były dla nas gry akcji, takie serie, jak Souls, Devil May Cry i NieR, a ich satysfakcjonująca rozgrywka jest czymś, co chcemy przenieść do turowego świata gry. Kiedy w nie grasz, musisz nauczyć się ataków, wyczucia czasu i słabych punktów każdego wroga, a my chcieliśmy przełożyć to wyzwanie na nowy gatunek.
Broche nazwał to „reaktywnym systemem turowym”. Podczas bitew da się na spokojnie przemyśleć każdy ruch, ale gdy nadejdzie kolej przeciwnika, trzeba będzie reagować w czasie rzeczywistym, aby wykonać unik lub sparować cios. Istotne ma być również wyczucie rytmu ataków, które znacznie zwiększy skuteczność umiejętności postaci. Zdaniem twórcy możliwe będzie nawet przejście gry bez otrzymania ani jednego uderzenia.
Do rąk graczy oddana zostanie także broń palna, z której będziemy mogli strzelać w słabe punkty przeciwników. Nie zabraknie również potężnych bossów oraz obowiązkowego w każdej grze RPG systemu rozwoju postaci.
Clair Obscur: Expedition 33 zmierza na PC oraz konsole XSX/S i PS5. Premiera planowana jest na przyszły rok.