Wybory graczy w Mass Effect: Legendary Edition zaskoczą niejednego fana
BioWare podzieliło się statystykami dotyczącymi wyborów graczy w Mass Effect: Legendary Edition. Część z nich jest naprawdę zaskakująca.
- BioWare podzieliło się kolejnymi statystykami z Mass Effect: Legendary Edition.
- Okazuje się, że sporo graczy nie przyjęło do swojej załogi Garrusa w pierwszej odsłonie serii.
- Najpopularniejszym zakończeniem trylogii było zaś zniszczenie wszelkich syntetyków.
Od premiery Mass Effect: Legendary Edition minęło już trochę czasu i wielu graczy zdążyło ukończyć trylogię przedstawiającą losy Sheparda. BioWare zdecydowało się więc podzielić kolejnymi statystykami dotyczącymi niektórych wyborów podjętych w grze przez fanów. Część z nich okazuje się być dość zaskakująca.
Prawdopodobnie najbardziej szokującą informacją jest fakt, że aż 15% graczy nie przyjęło do swojej załogi Garrusa w pierwszej odsłonie serii. Paradoksalnie większą popularnością cieszyła się więc dziennikarka Diana Allers, którą w trzeciej części zrekrutowało aż 97% graczy. Biorąc pod uwagę, jak ważną postacią jest wspomniany Turianin w stosunku do reporterki, statystyka ta jest naprawdę wyjątkowa.
Na decyzję graczy (szczególnie nowych) dokonujących takiego wyboru może jednak wpływać fakt, że w pierwszej części Garrus nie jest jeszcze tak charyzmatyczną i kluczową dla fabuły postacią, jak w kolejnych odsłonach. Trudno jednak wyjaśnić tak powszechną popularność Diany, która nie jest nawet bohaterką, jaka mogłaby towarzyszyć Shepardowi podczas poszczególnych misji.
Może cię zainteresować:
- Mass Effect: Legendary Edition w liczbach. Zobacz najciekawsze wybory graczy
- Mass Effect 3 – pozbawiono nas epickiego finału z królową Żniwiarzy
- EA będzie rozwijać serię Mass Effect; sukces Edycji legendarnej
To nie jedyne ciekawe statystki, jakimi podzielili się twórcy. Dzięki nim wiemy również, że większość graczy (77%) wolała samodzielnie wybrać imię głównego bohatera lub bohaterki, a także przeważnie importowała zapisy gry z poprzednich odsłon do kolejnych (65%). Wiemy też, że większość fanów preferowała rozgrywkę na niskim lub średnim poziomie trudności.
Co do innych decyzji fabularnych wiemy zaś, że gracze byli przychylni Radzie podczas bitwy o Cytadelę. Aż 69% z nich uratowało życie polityków, przekierowując flotę do obrony ich okrętu. Sympatią nie cieszył się zaś senator Udina. Zaledwie 6% graczy uznało, że będzie on dobrym reprezentantem ludzkości we wspomnianej Radzie. 85% poparło kandydaturę o wiele sympatyczniejszego Davida Andersona.
Jeśli chodzi zaś o finał trylogii, to najpopularniejszym wyborem graczy było zniszczenie wszelkiego syntetycznego życia w galaktyce (45%). Kontrola Żniwiarzy oraz synteza cieszyły się mniejszym powodzeniem (kolejno 17% i 30%). Najmniej graczy zdecydowało się jednak na odrzucenie powyższych możliwości i kontynuację cyklu (8%).
Tak więc prezentuje się kolejna już dawka statystyk przygotowanych przez BioWare. Ocenę słuszności decyzji podjętych przez graczy pozostawiam Wam.
- Recenzja Mass Effect: Legendary Edition – drogo, ale dobrze
- Mass Effect: Legendary Edition – oficjalna strona