Piracki battle royale Blizzarda podzielił graczy. Plunderstorm zawitał do WoW-a
Patch 10.2.6 Plunderstorm trafił do WoW-a. Gracze byli miło zaskoczeni nowym wydarzeniem w grze, choć mają zastrzeżenia co do pirackiego battle royale.
Kiedy twórcy World of Warcraft zrezygnowali z publicznych testów nowej aktualizacji, gracze zastanawiali się, co takiego szykuje się w Azeroth. Jak się okazuje, Blizzard przygotował nietypowe wydarzenie: Plunderstorm, czyli piracki battle royale dla 60 osób, który wystartował wraz z debiutem aktualizacji 10.2.6 o tym samym tytule.
Jeśli graliście w jakiegokolwiek reprezentanta gatunku, zasady będą dla Was znajome. 60 graczy trafia na sporą arenę, która staje się coraz mniejsza wskutek zacieśniającej się burzy. Zaczynamy z wybranym zestawem umiejętności i ekwipunkiem, a nowe zdolności zdobywamy ze skrzyń rozsianych po planszy. Albo za zabijanie potworów i innych graczy.
Rundy trwają około 10-15 minut, a zwycięzcą zostaje ostatni żywy zespół na polu bitwy.
Być może pojawienie się takiego trybu gry w WoW nie dziwi po fakcie, biorąc pod uwagę popularność battle royale. Niemniej sporo graczy było mocno zaskoczonych taką niespodzianką od Blizzarda, i to pozytywnie. Przynajmniej na początku
Z czasem bowiem pojawiły się narzekania na całość lub niektóre elementy Plunderstorm. Głównie na szybkość zdobywania reputacji (tryb oferuje 40. poziomów nagród; via Reddit / Blizzard Entertainment). Niemniej opcja nadal ma swoich zwolenników. Ta dwoistość opinii nie umknęła uwadze samych fanów (via Reddit).
Oczywiście nowy tryb to tylko część aktualizacji 10.2.6. Plunderstorm przyniósł ze sobą także zmiany w balansie rozgrywki, jak również sporo poprawek. Pełną listę znajdziecie na oficjalnej stronie World of Warcraft.