WoW Dragonflight powstał, bo Blizzard wreszcie był gotów na zmianę podejścia do MMO
Twórca World of Warcraft: Dragonflight, Ion Hazzikostas, zdradził, że chwalone rozszerzenie jest wynikiem nowej strategii Blizzarda, która zakłada wsłuchanie się w potrzeby graczy.
Po tym, jak kilka lat temu na rynku zadebiutowało słabo przyjęte World of Warcraft: Shadowlands, włodarze Blizzard Entertainment postanowili przyjąć zupełnie nową dla studia strategię – wsłuchania się w opinie graczy. Efektem zmian w podejściu „Zamieci” jest Dragonflight, czyli chwalone dziewiąte rozszerzenie do kultowego MMORPG-a. O zmianie podejścia do tworzenia gry niedawno opowiedział jej twórca, Ion Hazzikostas.
A może, by tak… wysłuchać graczy?
W rozmowie z Dot Esports deweloper oznajmił, że firma zdała sobie sprawę z tego, iż gracze nie są zadowoleni z tego, co oni uważali za kontynuowanie wieloletniej tradycji. Dlatego w oparciu o opinie społeczności postanowili stworzyć tytuł, który da ludziom powód do radości i spędzania z nim większej ilości czasu.
To, co zapoczątkowało ten projekt, to świadomość, że nasze stare podejście już nie działa. Nie udało nam się nawiązać kontaktu ze społecznością niezadowoloną z elementów gry, które my postrzegaliśmy jako kontynuację 20-letniej tradycji.
Mieliśmy po drodze kilka sygnałów alarmowych i zdaliśmy sobie sprawę, że nic z tego nie będzie miało znaczenia, jeśli nie nawiążemy relacji z graczami, nie spotkamy się z nimi w miejscu, w którym się znajdują oraz nie stworzymy świata, który przyniesie im radość i będzie zachęcający do spędzania w nim czasu i powracania do niego – powiedział.
Zaufanie to podstawa
Jednocześnie twórca dodał, że z pewnością Blizzard zaliczy jeszcze kilka potknięć, ale w oparciu o opinie społeczności uda się przezwyciężyć wszystkie przeciwności, a tym samym odbudować zaufanie fanów.
Będziemy się mylić w różnych kwestiach. Nie jesteśmy idealni, będziemy popełniać błędy. Kiedy to się stanie, mamy nadzieję, że dzięki komunikacji szybciej zrozumiemy, co robimy źle, ale także zbudujemy zaufanie i przekonanie w graczach, że jeśli popełniliśmy błąd, to dlatego, że nie jesteśmy nieomylni, a naszym największym pragnieniem jest zrozumieć gdzie on leży i naprawić go – wyjaśnił Hazzikostas.
Trzeba przyznać, że słowa dewelopera mogą wzbudzić nadzieje w sercach wielu fanów World of Warcraft. Niemniej jednak to czyny twórców będą miały w tej kwestii największe znaczenie.