Białoruskie KGB uznaje jednego z twórców World of Tanks za terrorystę
Nick Katsełapow z Wargaming.net miał finansować „terrorystów”. Przynajmniej tak uznały białoruskie służby specjalne.
Białoruski Komitet Bezpieczeństwa Państwowego Republiki Białorusi (KGB) wpisał jednego z twórców World of Tanks na listę osób powiązanych z terroryzmem.
Chodzi o Nicka Katsełapowa, dyrektora ds. rozwoju oraz jednego ze współzałożycieli firmy Wargaming.net. Pod koniec grudnia miał on zostać oskarżony o finansowanie działalności terrorystycznej.
Od czołgów do „terrorystów”
Oficjalna informacja białoruskiego rządu pojawiła się zaraz po wpisaniu go do owego rejestru. Jednakże mało kto w branży gier zwrócił uwagę na ostatnie nazwisko wpisane do stale wydłużającej się listy „terrorystów”.
Dopiero teraz „Nasza Niwa” – białoruski tygodnik od lat represjonowany przez władzę – opublikowała artykuł na ten temat (via Game World Observer). Jak czytamy, wiek i nazwiska z komunikatu białoruskiego KGB zgadzają się z danymi współzałożyciela Wargaming.net.
Nie znamy konkretnych zarzutów wysuniętych pod adresem Katsełapowa. Lista dostępna na stronie służb zdradza jedynie, że wpisano go na podstawie art. 290-1 Kodeksu karnego Republiki Białorusi. Dotyczy on finansowania działalności terrorystycznej.
Nigdzie nie sprecyzowano, o jakich „terrorystów” chodziło w tym przypadku. Być może biznesman rzeczywiście przekazał pieniądze na jakąś organizację, na przykład opozycjonistów.
Wargaming.net porzuca Białoruś
Niewykluczone, że w ten sposób KGB niejako zemściło się na Wargaming.net, tak jak miało to robić z wieloma opozycjonistami. W kwietniu 2022 roku firma wycofała się z działalności na terenie Białorusi (oraz Rosji). Nie podała powodu, ale według wszelkiego prawdopodobieństwa miało to związek z rosyjską agresją na Ukrainę.
Jeszcze w 2020 roku Wargaming przeniósł część swoich operacji na Litwę, a w 2021 r. założono wileński oddział studia. Twórcy WoT-a byli jedną z wielu firm informatycznych (i nie tylko), które częściowo opuściły Białoruś po wybuchu protestów i zignorowaniu przez władze ich apelu o powstrzymanie przemocy (via Current Time).
Warto zwrócić uwagę, że Wargaming.net – obecnie mający główną siedzibę na Cyprze – był często podawany jako jedna z najbardziej zyskownych białoruskich spółek. „Nasza Niwa” podkreśla również bogactwo samego Katsełapowa – w rankingu najbogatszych Białorusinów gazety „Ejednewnik” (białorus. „Dziennik”) z 2021 roku zajął on 18. pozycję.
Tak więc decyzja Wargaming.net o całkowitym opuszczeniu Białorusi i zamknięciu studia w Mińsku mogła być bolesna dla białoruskich władz. Pytanie tylko, co dzieje się z Katsełapowem. „Nasza Niwa” podaje, że biznesman ma pozostawać na wolności, ale Wargaming.net jeszcze nie odpowiedział na prośbę dziennikarzy o komentarz.
Może Cię zainteresować:
- Wojna Rosji z zachodnimi grami trwa, tropi szkodliwe „ukryte przekazy”
- Przez polską strategię Rosja miała zbanować Metacritic; nam też się dostało