Czy Wolfenstein 3 kiedykolwiek powstanie? Oferta pracy daje nową nadzieję
Chociaż gra o przygodach Indiany Jonesa zdaje się być obecnie flagowym projektem studia MachineGames, istnieją powody, by sądzić, że deweloperzy nie przestali pracować również nad tytułem z serii Wolfenstein.
Minęły prawie cztery lata od czasu, gdy MachineGames stworzyło ostatnią grę z serii Wolfenstein – chłodno przyjęte Youngblood. Jasne jest więc, że wielu fanów wypatruje kolejnej odsłony kultowego cyklu. Co prawda ta została nieoficjalnie zapowiedziana jeszcze w 2018 roku, ale od tego czasu nie otrzymaliśmy w tej kwestii żadnych konkretnych informacji. Ostatnio jednak pojawiły się poszlaki, które mogą wskazywać, że studio MachineGames rzeczywiście pracuje nad nowym projektem o przygodach Josepha Blazkowicza.
Dziennikarze portalu Tech4gamers dotarli do ogłoszenia o pracę, które udostępnił szwedzki deweloper. Dowiadujemy się z niego, że MachineGames poszukuje starszego animatora, który będzie mógł pochwalić się „pasją do gier wideo, a zwłaszcza do immersyjnych gier pierwszoosobowych”. Ponadto osoba ta powinna odznaczać się „dobrą znajomością” produkcji z portfolio studia.
Skąd zatem przekonanie, że może chodzić o projekt z serii Wolfenstein, a nie grę Indiana Jones, nad którą od kilku lat pracuje MachineGames? Jak słusznie zauważa Tech4gamers, tryb pierwszoosobowy nie pasuje zbytnio do przygodówek nastawionych na eksplorację, a tym najprawdopodobniej będzie produkcja opowiadająca o legendarnym archeologu.
Ponadto deweloperzy poszukują osoby z doświadczeniem w animowaniu „czworonożnych stworzeń lub postaci”. Trzeba przyznać, że jest to dosyć ogólne określenie, ale może ono budzić skojarzenie z występującymi w serii Wolfenstein Panzerhundami (grafika poniżej).
Jakiś czas temu w serwisie LinkedIn (via Klobrille) pojawiła się informacja, że oprócz gry Indiana Jones MachineGames rozwija również inny, niezapowiedziany projekt, którym może być właśnie Wolfenstein. Nie pozostaje nam zatem nic innego, jak tylko uzbroić się w cierpliwość i oczekiwać komentarza ze strony samych zainteresowanych.