Digital Foundry prześwietla next-genowego Wiedźmina 3; jest słodko-gorzko
Next-genowy Wiedźmin 3 został poddany szczegółowej analizie przez Digital Foundry. Nie wszystko jest tak, jak być powinno.
O next-genowej wersji gry Wiedźmin 3: Dziki Gon sporo się mówi, choć nie zawsze tak, jak chciałoby tego studio CD Projekt RED. Aktualizacja co prawda poprawiła oprawę graficzną i dodała nieco zawartości oraz ciekawostek, ale niestety zepsuła płynność rozgrywki, zwłaszcza z włączonym ray-tracingiem na PC. Na kanale Digital Foundry, na którym regularnie przedstawiane są testy gier, pojawiła się analiza Wiedźmina 3 pod względem wydajności.
Jak wypadł next-genowy Wiedźmin 3?
O problemach z wydajnością i spadkiem liczby klatek na sekundę już pisaliśmy, teraz zaś temat szczegółowo analizuje Digital Foundry.
Wiedźmin 3 został pochwalony za oprawę graficzną, która faktycznie prezentuje się pięknie, jednak prowadzący test przyznał, że jest zawiedziony między innymi z powodu tego, że gra działa tak, jakby obciążała tylko jeden rdzeń procesora, prezentuje nienaturalny przeskok cieni przy włączonym ray tracingu i od czasu do czasu dziwnie się przycina, nawet jeśli trzyma 60 klatek na sekundę. Ponadto przy DX12 występuje spory spadek w FPS-ach względem DX11, pomimo braku zauważalnych różnic graficznych.
Produkcja studia CD Projekt RED zostało jednak pochwalona za poprawioną odległość widocznych detali, czy szczegółowość tekstur, zwłaszcza jeśli chodzi o stroje noszone przez postacie w grze. W podsumowaniu autor analizy przyznał, że jest jednocześnie zakochany w grze i zawiedziony jej aktualnym stanem technicznym, który negatywnie wpływa na odbiór produkcji.
Pomimo problemów z wydajnością, które – miejmy nadzieję – będą regularnie naprawiane przez hotfixy, Wiedźmin 3 cieszy się sporą popularnością, o czym niedawno wspominaliśmy. W momencie pisania tego tekstu na szlaku znajduje się nieco ponad 44 tysiące profesjonalnych zabójców potworów.