autor: Dorota Drużko
W przyszłym roku nie obejrzymy ekranizacji World of Warcraft
Na ubiegłorocznym BlizzConie zapowiedziany został film powstający we współpracy Blizzarda i wytwórni Legendary Pictures, oparty na uniwersum Warcrafta. Wtedy też dowiedzieliśmy się, że prawdopodobnie trafi on do kin w 2009 roku. Okazuje się jednak, że na ekranizację wojny Sojuszu i Hordy przyjdzie nam poczekać znacznie dłużej.
Na ubiegłorocznym BlizzConie zapowiedziany został film powstający we współpracy Blizzarda i wytwórni Legendary Pictures, oparty na uniwersum Warcrafta. Wtedy też dowiedzieliśmy się, że prawdopodobnie trafi on do kin w 2009 roku. Okazuje się jednak, że na ekranizację wojny Sojuszu i Hordy przyjdzie nam poczekać znacznie dłużej - podczas tegorocznej edycji wspomnianego konwentu Mike Morhaime, prezes Blizzarda, powiedział, że jest mało prawdopodobnym abyśmy ujrzeli ją w przyszłym roku, ponieważ obecnie gotowy jest jedynie wstępny zarys scenariusza. Twórców czeka więc jeszcze wiele pracy.
Biorąc pod uwagę tę informację nic dziwnego, że wciąż praktycznie nic na temat filmu nie wiemy, nie poznaliśmy nawet nazwiska reżysera. Przypomnijmy tylko, że jego akcja toczyć się ma na rok przed wydarzeniami znanymi z World of Warcraft i przede wszystkim skupić się na ukazaniu wojny pomiędzy Sojuszem a Hordą, przy tym lepiej poznamy tę pierwszą ze stron konfliktu. Wśród inspiracji wymieniane były takie produkcje jak trylogia Władcy Pierścieni i Braveheart (Waleczne Serce). Trzeba przyznać, że do stworzenia podobnego filmu wytwórnia jest jak najbardziej odpowiednia - w końcu dzięki Legendary Pictures mogliśmy obejrzeć 300.