autor: Bartosz Świątek
W Cyberpunku 2077 znajdziemy podwodne lokacje. Nowe informacje o craftingu i rozwoju postaci
Deweloperzy ze studia CD Projekt RED udzielili ostatnio wywiadów kilku serwisom internetowym. Jeden z twórców wziął także udział w przeszło dwugodzinnym podcaście na platformie YouTube. Głównym tematem wszystkich rozmów był oczywiście Cyberpunk 2077. Otrzymaliśmy szereg nowych informacji na temat polskiej superprodukcji.
W SKRÓCIE:
- system rozwoju postaci pozwoli swobodnie mieszać zdolności z różnych specjalizacji;
- crafting jest dostępny dla każdej wersji V, ale inwestując w drzewko Techie zwiększymy swoje możliwości w tym zakresie;
- towarzysze i związki będą działać podobnie jak w Wiedźminie 3;
- w grze pojawią się miejsca podziemne i podwodne (V będzie umiał pływać);
- w kreatorze postaci nie ma już opcji wybrania płci.
W sieci pojawiło się kilka nowych szczegółów na temat futurystycznej gry RPG autorstwa polskiego studia CD Projekt RED - Cyberpunka 2077. Źródłem informacji są wywiady przeprowadzone z deweloperami (Ryszardem Borzymowskim i Marthe Jonkers) przez serwisy Shacknews i Metro, a także podcast LastKnownMeal, w którym wziął udział projektant zadań Paweł Sasko.
Więcej niż trzy ścieżki
Jednym z poruszonych wątków była kwestia sposobów na przechodzenie Cyberpunka 2077. W dotychczasowej komunikacji studio często wspomina o trzech odrębnych stylach gry: Solo (skupia się głównie na walce), Netrunner (wykorzystuje sieć oraz specjalne narzędzie zwane nanowire, by hackować przeciwników) i Techie (jest ekspertem od technologii, cybernetyzacji - najlepiej radzi sobie z systemem craftingu i korzysta z pomocy robota typu Flathead). Gracze nie będą jednak ograniczeni do tych trzech wyborów - będziemy mogli swobodnie mieszać umiejętności z poszczególnych drzewek.
To nie tak, że narzucamy ten wybór graczowi w kreacji postaci, czy gdzieś w grze. To raczej zestaw narzędzi w tych trzech kategoriach, które gracz będzie mógł wykorzystać i mieszać, by stworzyć własną postać i grać jak tylko zechce. (...) Mówiąc, że Techie ma dostęp do Flatheada nie mam na myśli tego, że by z niego korzystać musisz być Techie. By go używać trzeba po prostu odpowiednio ułożyć punkty (umiejętności - przyp. Red.) i zainwestować we właściwe cybernetyzacje - powiedział Ryszard Borzymowski w wywiadzie dla Shacknews.
Warto będzie jednak przemyśleć swoje wybory, ponieważ nie ma pewności, czy będziemy w stanie je zmienić - Borzymowski nie był w stanie sprecyzować, czy w grze znajdzie się mechanika umożliwiająca zresetowanie drzewek umiejętności, ale nawet jeśli nie, zawsze pozostanie nam opcja nauczenia V czegoś nowego.
Osobiście nie znam odpowiedzi na pytanie o to, czy możesz to zresetować. Mieliśmy coś takiego w Wiedźminie. Pamiętam, że była mikstura, która resetowała punkty. Nie mogę na to odpowiedzieć. Ale powiedzmy, że grasz jako Netrunner i w połowie gry dochodzisz do wniosku, że chcesz być bardziej jak Arnold Schwarzenegger... To tak jak wtedy, gdy prawdziwa osoba przez pół życia jest lekarzem i w pewnym momencie decyduje, że chce zostać architektem. Może to zrobić, każdy może. Musi nauczyć się pewnych umiejętności by być sprawnym architektem, ale kiedy to robi, a nawet później, nadal jest też lekarzem. Jest przedstawicielem obydwu profesji. To coś, co gracze będą mogli robić - zauważył producent.
Podwodna eksploracja, towarzysze i crafting
W podcaście LastKnownMeal poruszono m.in. kwestię eksploracji. Dowiedzieliśmy się, że w grze nie zabraknie miejsc znajdujących się pod ziemią, a nawet pod wodą (V będzie potrafił pływać).
Wertykalność gry oznacza także systemy podziemne. Nie mogę powiedzieć, że są bardzo kompleksowe czy rozbudowane, ale spora część mapy znajduje się pod ziemią - stwierdził Paweł Sasko.
Towarzysze mają działać podobnie, jak w przypadku Wiedźmina 3 - od czasu do czasu ktoś będzie wspierał nas w walce, ale nie otrzymamy możliwości wydawania poleceń lub bezpośredniego wpływania na jego działania w inny sposób. Podobne do trzeciej części wiedźmińskiej sagi będą także romanse - deweloperzy starają się, by sprawiały wrażenie realistycznych. Paweł Sasko zaznaczył też, że nawiązane relacje mogą czasem przydać się w bardzo zaskakujących okolicznościach, także w głównym wątku fabularnym.
Staramy się, by to było tak bliskie życia, jak to możliwe. (...) Związki, w które się wdasz będą przydatne, czasem bardzo przydatne, niejednokrotnie w bardzo zaskakujący sposób - także w przypadku wątku głównego - zauważył deweloper.
Konkretne komendy będziemy mogli wydawać robotowi Flathead - będzie mógł np. atakować wrogów, wpływać na otoczenie lub podnosić dla nas przedmioty.
Klasa Techie pozwala graczowi wydawać polecenia Flatheadowi i prosić go o robienie konkretnych rzeczy. (...) Flathead może obalać przeciwników, przejmować różne urządzenia, a także rozmontowywać przedmioty i zbierać części. Te elementy są wykorzystywane w systemie crafingu - powiedział projektant zadań.
System tworzenia i modyfikowania przedmiotów pozwala wzmacniać poszczególne bronie i kawałki ekwipunku. Każda wersja V może z niego korzystać, ale inwestowanie w drzewko Techie zwiększa zakres dostępnych możliwości.
Nie musisz specjalizować się w drzewku Techie, by móc korzystać z craftingu. Jeśli jesteś Solo albo Netrunnerem, nadal możesz możesz craftować. To nie jest zablokowane, po prostu inaczej zdobywasz części. Wykorzystując specjalizację Techie będziesz w stanie usprawnić swoje bronie i sprzęt, ogólnie mówiąc. Mam na myśli większość elementów ekwipunku - opisywał Paweł Sasko.
Nie da się wykluczyć, że w grze znajdą się także... inteligentne, mówiące bronie, przypominające np. miecz Lilacor z Baldur’s Gate 2 (choć w przypadku Cyberpunka 2077 źródłem ich intelektu i samoświadomości będzie oczywiście nowoczesna technologia, a nie starożytna magia). Paweł Sasko nie chciał jednoznacznie odpowiedzieć na poruszające tę kwestię pytanie fana, ale wyraźnie mu się ono spodobało.
To wspaniałe pytanie, ale nie mogę na nie odpowiedzieć. Niemniej zarówno pytanie, jak i ten sposób myślenia naprawdę mi się podobają - odnotował deweloper.
W Cyberpunku 2077 nie wybierzemy płci bohatera
Wywiad serwisu Metro rzuca więcej światła na kwestie reprezentacji mniejszości i możliwości tworzenia postaci. Okazuje się, że gra nie zaoferuje... opcji wybrania płci.
Nasze menu tworzenia postaci, w porównaniu do ostatniego dema, oferuje teraz o wiele więcej opcji. Przykładowo, nie wybierasz już swojej płci. Nie wybierasz: "Chcę być postacią kobiecą lub męską". Zamiast tego definiujesz teraz typ ciała. Ponieważ chcemy, abyś mógł swobodnie tworzyć dowolną postać, jaką tylko zechcesz. Więc wybierasz swój typ ciała i mamy dwa głosy, jeden brzmiący jak mężczyzna, a drugi jak kobieta. Możesz mieszać i dopasowywać. Możesz je po prostu łączyć w dowolny sposób. Mamy też wiele dodatkowych odcieni skóry, tatuaży i fryzur. Tak więc naprawdę chcemy dać ludziom swobodę tworzenia własnej postaci i grania tak, jak chcą grać - stwierdziła Marthe Jonkers ze studia CD Projekt RED.
Cyberpunk 2077 zadebiutuje 16 kwietnia 2020 roku na komputerach i konsolach PlayStation 4 oraz Xbox One. Gra będzie dostępna w pełnej polskiej wersji językowej. Warto też przypomnieć, że już za dwa dni - 30 sierpnia o godzinie 20:00 polskiego czasu - na platformach Twitch i Mixer odbędzie się stream, w trakcie którego deweloperzy zaprezentują nowy fragment rozgrywki (będzie to piętnastominutowy fragment dema pokazywanego na targach gamescom 2019).
- Cyberpunk 2077 – strona oficjalna
- Wszystko o Cyberpunku 2077
- Cyberpunk 2077 na chłodno – analiza nadchodzącej gry CDPR
- Cyberpunk 2077 wygląda rewelacyjnie! Widzieliśmy gameplay na E3