W Battlefield 7 „gracz ma być na pierwszym miejscu”. Electronic Arts ponoć dwoi się i troi, by upewnić się, że strzelanka sprosta oczekiwaniom społeczności
Twórcy Battlefield 7 mają przeprowadzać wiele playtestów strzelanki we wczesnej fazie jej tworzenia. Tom Henderson twierdzi, że dzięki owym testom udało się zebrać największą ilość danych w całej historii serii.
Wydaje się, że Electronic Arts postanowiło w końcu zakasać rękawy i porządnie przyłożyć się do tworzenia Battlefielda 7. Jak bowiem donosi Tom Henderson z serwisu Insider Gaming, studia odpowiadające za nową odsłonę cyklu przeprowadzają masowe wręcz testy z udziałem graczy.
Nie da się ukryć, że poprzednie części serii – Battlefield V i Battlefield 2042 – nie zachwyciły fanów, a wręcz ich zawiodły. Tym razem ma być jednak inaczej. Przypomnijmy – nad kolejnym FPS-em pracują takie studia, jak DICE, Motive, Criterion Games oraz Ripple Effect. Deweloperzy ci w trakcie opracowywania gry mają o wiele częściej dopuszczać do jej sprawdzania wybranych testerów, niż miało to miejsce w przypadku poprzedniczek, tym samym zbierając więcej potrzebnych danych. Henderson twierdzi, powołując się na swoje źródła, że dzięki wewnętrznym playtestom BF7 udało się zgromadzić najwięcej informacji w całej historii marki.
Źródła twierdzą, że playtesty z udziałem zewnętrznych graczy odbywają się znacznie częściej niż przy poprzednich odsłonach, a ilość zebranych danych i opinii jest największa, jaką franczyza widziała w swojej historii. Od drobnych opinii po testy z udziałem graczy na dużą skalę, Battlefield zdaje się teraz stawiać „gracza na pierwszym miejscu”.
Warto dodać, że owe doniesienia pokrywają się ze słowami Byrona Beede’a z EA, który wspomniał jakiś czas temu, iż Battlefielda 7 jest testowany od kilkunastu miesięcy. Nie ujawnił on jednak, ile konkretnie odbyło się takich akcji, ale uwzględniając nowe wieści serwisu Insider Gaming, najwyraźniej przeprowadzono ich naprawdę sporo.
Podobno testy dla większej liczby graczy rozpoczną się na początku 2025, co może być w jakimś stopniu powiązane z tajemniczym „programem społecznościowym”. Sama produkcja ma również ukazać się na rynku w przyszłym roku, ale do tej pory nie poznaliśmy ani daty startu owych playtestów, ani terminu premiery omawianej strzelanki.
Wiemy natomiast mniej więcej, czym będzie Battlefield 7. Akcja ma rzekomo rozgrywać się w USA oraz na Gibraltarze i skupiać się na konflikcie między NATO a prywatną firmą wojskową. Ponadto jakoby powrócą mapy dla maksymalnie 64 graczy.