Universal zatrudnia nowego reżysera, film Bioshock jednak powstanie?

W kwietniu poinformowaliśmy Was, że produkcja filmu bazującego na jednym z najlepszych shooterów 2007 roku, grze Bioshock, została wstrzymana. Dzisiaj dowiadujemy się (dzięki serwisowi Variety), że studio Universal jest o krok od zatrudnienia nowego reżysera na miejsce Amerykanina, Gore’a Verbinskiego.

Pierwotnie film Bioshock miał być tworzony pod dowództwem człowieka odpowiedzialnego m.in. za amerykańską wersję horroru The Ring oraz trylogię Piratów z Karaibów. Gdy okazało się, że planowane przez reżysera zdjęcia w Los Angeles są za drogie, producenci chcieli przenieść produkcję do Europy, by skorzystać z ulg podatkowych. Gore Verbinski nie mógł wyjechać za granicę z powodów tzw. wcześniejszych zobowiązań. Produkcja została zatem na jakiś czas zawieszona. Universal ujawnił wczoraj, że nowym reżyserem najprawdopodobniej zostanie Juan Carlos Fresnadillo, hiszpański twórca pomysłowego thrillera Intacto oraz sequela udanego filmu o zombiakach, czyli 28 tygodni później. Dzięki tylko temu posunięciu rozdęty do ok. 160 milionów dolarów budżet filmu uda się zamknąć na poziomie 100 milionów. Czy ucierpi na tym sam film, który będzie musiał się zmierzyć z całym legionem zekranizowanych gier?

Verbinski (który będzie czuwał nad Bioshockiem na stanowisku producenta) jest twórcą dojrzalszym niż Fresnadillo i jego filmy są bez wątpienia bardziej dopracowane. Może jednak osoba młodsza lepiej zrozumie świat gier komputerowych i da radę przenieść magię wirtualnego świata na srebrny ekran? Dużo oczywiście zależy od scenariusza, który napisał John Logan (twórca skryptów m.in. do Gladiatora i Sweeneya Todda). Wydawca gry, firma Take-Two, już zaakceptował nowego reżysera.

Plosę, panie rezyseze, niech pan naklęci dobly film…