Twórcy Kingdom Come: Deliverance 2 mają kulę u nogi. Jest nią Xbox Series S, niepozwalający im wykrzesać pełnego potencjału z średniowiecznego RPG
Xbox Series S jest niczym kula u nogi dla twórców Kingdom Come: Deliverance 2. Specyfikacja techniczna konsoli podobno ograniczyła możliwości gry.
Warhorse Studios było uczestnikiem niedawnego pokazu Game Access odbywającego się w Brnie, gdzie padły pytania dotyczące jego najnowszej produkcji – Kingdom Come: Deliverance 2. Jednym z tematów były kwestie techniczne, które, jeśli dobrze pamiętacie, nie były mocną stroną „jedynki”.
Producent Martin Klíma podzielił się wówczas przykrą wiadomością, że ograniczenia techniczne konsoli Xbox Series S miały wpływ na możliwości KCD2. Oznacza to, że zespół nie mógł stworzyć takiej gry, jakiej w pełni chciał.
Podobno istotnym czynnikiem miała być pamięć RAM słabszej konsoli Microsoftu. Series S posiada jej zaledwie 10 GB – tylko o 2 GB więcej niż w przypadku poprzedniej generacji konsol: PS4 i XOne. Konieczność tworzenia gry zarówno pod XSX, jak i XSS stanowi więc nie lada problem dla deweloperów, który niestety odbije się również na graczach.
Podczas wydarzenia potwierdzono również, że na PS5 oraz XSX gra działać będzie w rozdzielczości 4K i 30 klatkach na sekundę, a na XSS – w 1440p i 30 fps. Jako odniesienie odnośnie do wydajności na PC podano, że komputer wyposażony w kartę graficzną RTX 4080 Super i procesor Ryzen 9 7950X3D dał radę osiągnąć 80 fps w 4K przy włączonej technologii DLSS (o czym twórcy mówili już wcześniej).
Przypadek KCD2 nie jest jedynym, w którym specyfikacja techniczna słabszej konsoli Microsoftu daje o sobie znać. Przypomnijmy, że to właśnie z jej powodu zeszłoroczne Baldur’s Gate 3 w wersji na Xboxy pojawił się znacznie później niż na PC i PS5.