Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 15 lipca 2024, 11:22

Twórcy Gothica i Elexa komentują plotki o zamknięciu Piranha Bytes i na razie stawiają na niezależność

Björn i Jennifer Pankratzowie odnieśli się do pogłosek o zamknięciu studia Piranha Bytes oraz podjęli temat swoich planów na przyszłość.

Źródło fot. Gothic Remake / THQ Nordic.
i

Oficjalnego ogłoszenia wciąż nie widać, ale to już w zasadzie pewne: Piranha Bytes przestało istnieć jako studio. Praktycznie potwierdzili to Björn i Jennifer Pankratzowie – twórcy serii Gothic, Risen oraz Elex, którzy niedawno założyli własne studio.

Co prawda w żadnym momencie para nie użyła słowa „zamknięcie” w odniesieniu do PB, ale „pożegnanie” studia oraz informacje przekazane przez Niemców nie pozostawiają wątpliwości co do sytuacji twórców Gothica.

Piranha Bytes, Gothic i Elex jako marki THQ Nordic

Ogłoszenie otwarcia Pithead Studios zbiegło się z doniesieniami o zamknięciu Piranha Bytes. Oficjalnie nadal nie ma żadnej informacji na ten temat, ale już od lutego wiemy, że sytuacja studia od dłuższego czasu była krytyczna. Jak donosiła tydzień temu redakcja CD Action, PB miało środki na funkcjonowanie tylko do końca czerwca.

Drugi odcinek Pithead Studios TV – materiału przygotowanego przez Pankratzów – skupia się właśnie na sytuacji Piranha Bytes. Według niemieckich deweloperów Piranha Bytes istnieje teraz jedynie jako marka należąca do firmy THQ Nordic, a nie jako faktyczne studio. Tak więc ich odejście z zespołu nie było „dobrowolne”, aczkolwiek niemieckie małżeństwo było zobowiązane do pozostania w firmie do końca czerwca.

Wydawca zachował też prawa do wszystkich serii z katalogu PB, przy czym twórcy nie wiedzą nic o planach ich rozwoju. Poza, rzecz jasna, odświeżeniem pierwszej odsłony Gothica.

Ekonomia popsuła plany twórcom

Co się tyczy przyczyn de facto rozwiązania studia, nie ma tu żadnego zaskoczenia. Pankratzowie zwracają uwagę na problemy na rynku gier, których efektem są gigantyczne zwolnienia w całej branży. Sama Grupa Embracer, w której skład wchodzi THQ Nordic, boleśnie doświadczyła tej sytuacji, zamykając liczne studia. Niekorzystna sytuacja na rynku nie pozostała bez wpływu na Piranha Bytes.

Co się tyczy przyszłości niemieckiej pary, Pankratzowie potwierdzili raz jeszcze, że ich przyszłe projekty będą mniejsze (czy też, jak to ujęli, „bardziej kompaktowe”) i „bardziej imersyjne”. Twórcy powtórzyli też obietnicę pojawienia się na targach gamescom 2024, ale też obiecali, że co tydzień będą publikować kolejne materiały.

Być może w tychże para zdradzi co nieco na temat zaplanowanych projektów. Na razie „zespół” ma w planach grę z zupełnie nowej marki jako niezależne studio.

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej