Gothic Remake ma ukazywać realność otwartego świat i zachowań postaci dużo lepiej niż pierwowzór. Twórcy nie mają jednak złudzeń: ekonomia i tak „pęknie”
Twórcy Gothic Remake wyjaśnili, jak chcą uczynić otwarty świat gry realistycznym. Dowiedzieliśmy się też co nieco o orkach i ekonomii.
W trakcie dzisiejszego pokazu Find Your Next Game CAGGTUS zaprezentowano zapowiedziany w piątek drugi odcinek serii „Making of” dedykowanej Gothic Remake. Pozwala on dowiedzieć się więcej o otwartym świecie gry, orkach i ekonomii.
Na tę chwilę owego epizodu nie ma na YouTube jako osobnego filmu. Możecie go jednak obejrzeć na Twitchu – wystarczy przewinąć poniższy materiał do 22. minuty.
Realna symulacja otwartego świata
Deweloperzy ze studia Alkimia Interactive wielokrotnie zapewniali, że zależy im na stworzeniu realistycznej symulacji otwartego świata Gothic Remake, włączając w to zachowania NPC. Teraz zaś dostarczyli dobry przykład obrazujący przyjęte podejście.
Fani Gothica z pewnością pamiętają, że w pierwszym, drugim i trzecim rozdziale strażnik świątynny Gor na Drak wraz z innym wojownikiem z Bractwa kursuje między Obozem a Starą Kopalnią, transportując wydzielinę pełzaczy. Jeśli za nimi pójdziemy, nie znikną nam z oczu i przemierzą wytyczony szlak zgodnie z harmonogramem. Jeśli jednak nie będziemy ich obserwować, po prostu pojawią się nieopodal danego miejsca we właściwym czasie. Oznacza to, że naprawdę wędrują tylko, gdy im się przyglądamy, w każdym innym przypadku trochę oszukując.
Gothic Remake to zmieni. Znając trasę, jaką pokonują Gor na Drak i jego towarzysz, będziemy mogli stanąć w jej dowolnym punkcie i na nich zaczekać, gdyż mają faktycznie przemierzać Kolonię.
Orkowie w centrum wszystkiego
Pełny odcinek daje jeszcze lepsze spojrzenie na orków z Gothic Remake niż piątkowy zwiastun. Co więcej, twórcy wyjaśnili w nim, czemu tak bardzo im zależało, żeby jak najlepiej ukazać kulturę zielonoskórych i choć trochę pogłębić relacje, w jakie może z nimi wchodzić Bezimienny.
Jak słusznie zauważył reżyser gry, Reinhard Pollice, orkowie stanowią centralny punkt fabuły Gothica. To w związku z nimi – z wojną, którą toczą z ludźmi – powstała kolonia karna, a później Bariera. Mimo to pierwowzór dawał nam relatywnie mało informacji o orkach. Dlatego właśnie postanowiono, że należy to zmienić.
Lepsza ekonomia
Nieco inne powody przyświecają deweloperom w kwestii ekonomii Gothic Remake. Analizując pierwowzór, starszy projektant odświeżonej gry, Hector Fuster, zauważył coś, o czym fani serii wiedzą od dawna. Choć na początku cenna jest każda bryłka rudy, w późniejszych rozdziałach – nawet nie znając specjalnych sztuczek, które jeszcze bardziej to wypaczają – mamy jej tyle, że moglibyśmy się w niej kąpać, gdyby gra na to pozwalała (po zagraniu najpierw w „dwójkę” jest to naprawdę dziwne).
„Nie możesz generować wartości ze wszystkiego. Gracz nie powinien być bankiem centralnym ekonomii” – celnie stwierdza Fuster, zauważając przy tym, że wszystko to ma związek z pasywnością handlarzy, którzy po prostu aktualizują swoją ofertę, w tym zasób magicznej rudy, pomiędzy rozdziałami.
W Gothic Remake ma zostać wprowadzony inny system, w ramach którego kupcy będą niejako handlować między sobą, dzięki czemu ich asortyment stanie się płynny. Co więcej, liczba przedmiotów do craftingu ma być mocno limitowana, aby uniemożliwić ewentualne nadużycia.
Mimo to Fuster zdaje sobie sprawę, że ekonomia Gothic Remake w pewnym momencie i tak „pęknie”. Deweloper ma jednak nadzieję, że zespołowi uda się opóźnić ten moment do szóstego (ostatniego) rozdziału. „To najlepszy możliwy scenariusz” – zapewnia.
W dalszej części materiału możemy usłyszeć co nieco o eksploracji, muzyce i craftngu w Gothic Remake. Jeśli jednak uważnie śledzicie informacje o grze, nie dowiecie się w zasadzie nic nowego. Niemniej polecam obejrzeć wideo do końca, gdyż ukazuje wiele lokacji, czarów czy postaci, których wcześniej nie prezentowano.
Jak się pewnie domyślacie, w dalszym ciągu nie poznaliśmy daty premiery Gothic Remake. Wciąż wiemy tylko, że gra ma się ukazać w 2025 roku na PC, PS5 i XSX/S.
