Twórcy Among Us opowiadają o wypaleniu zawodowym

Deweloperzy pracujący nad Among Us opowiedzieli w wywiadzie o swoim wypaleniu zawodowym - szybkie rozwijanie gry zebrało swoje żniwa.

W SKRÓCIE:

Trójka deweloperów Among Us opowiedziała o wypaleniu zawodowym, z jakim zmagała się podczas rozwijania gry.
Studio przeżywało kryzys na przełomie 2020 i 2021 roku.

Parę dni temu deweloperzy ze studia InnerSloth opowiedzieli o pracy nad Among Us po tym, jak gra odniosła niebywały sukces. W wywiadzie z Anthonym Padillą stwierdzili, że nagłe zainteresowanie produkcją wywarło na nich ogromną presję, a intensywna praca nad jej rozwojem wymagała ogromnych nakładów czasu i energii. Każdy z deweloperów opowiada o wypaleniu trochę inaczej.

Jakby nie patrzeć, Among Us rzeczywiście miało ciekawą historię – mimo że gra ukazała się na Androidzie 15 czerwca 2018 roku, sławę i uznanie zyskała dopiero w 2020 roku, gdy wypromowali ją streamerzy. Nieoczekiwany sukces szybko zaczął zbierać żniwo wśród wszystkich ówczesnych deweloperów produkcji… A była ich jedynie trójka: Amy Liu, Marcus Bromander i Forest Willard.

Presja na szybkie działanie była naprawdę wysoka. Od września do grudnia rozmawialiśmy z Xboxem, PlayStation. Chcieli przetestować Among Us na swoich platformach, co zwykle trwa wiele miesięcy – zwykle od pół roku do roku. My myśleliśmy: „Trzy miesiące! Spróbujemy”.

Słowa Amy Liu, artystki pracującej nad tytułem, dają do myślenia szczególnie wtedy, gdy opowiada o skutkach ścigania się z czasem: odcięciu od rodziny i znajomych, czy spędzaniu świąt sam na sam. Marcus Bromander, artysta i projektant gry, zwrócił uwagę na techniczne kwestie, a także ich odbiór w społeczności:

Uwaga, którą nam poświęcano, i świadomość, że każda rzecz, którą zrobimy, będzie oglądana i oceniana… W pewnym momencie zmieniliśmy czcionkę, ponieważ musieliśmy, a ludzie mówili: „Przywróćcie starą czcionkę! Nie lubię nowej”.

Deweloper powiedział nawet, że na początku 2021 roku nie miał już siły i ochoty dalej pracować nad Among Us. To było zbyt wiele. Jego słowa idą w parze z tym, jak opisuje tamtą sytuację programista Forest Willard:

Kiedy jesteś pod presją kilkuset milionów osób, oni nie rozumieją, że zmiany wymagają miesięcy pracy. Problemy z serwerem powinny być naprawione nazajutrz, nowe elementy powinny się pojawić w następnym tygodniu – to takie proste. To ogromna presja. To przytłaczające.