Twórca Resident Evil wyjawił sekret dobrego remake'u i pochwalił twórców odświeżonego RE4 za naprawienie „niedorobionej” historii, którą napisał w 2 tygodnie
Ojciec serii Resident Evil w rozmowie o remake'ach zdradził, jaki według niego jest sekret właściwego odświeżania starych produkcji.
Odświeżanie starych gier jest obecnie w modzie. Serwis IGN opublikował ciekawy wywiad, w którym o tym trendzie podyskutowali Shinji Mikami (ojciec serii Resident Evil) oraz Goichi Suda (znany również jako Suda 51), który opracował takie tytuły, jak Killer7 czy seria No More Heroes.
Zapytany o to, co potrzebne jest do opracowania dobrego remake’u, Mikami stwierdził:
Myślę, że potrzebne jest kompleksowe i fundamentalne zrozumienie tego, co sprawiło, że oryginał zadziałał w pierwszej kolejności. To jest prawdopodobnie najważniejszy element dobrego remake'u.
Mikami jako przykład dobrej produkcji tego typu podał zeszłoroczny remake Resident Evil 4, co jest o tyle ważne, że to on stał na czele zespołu, który opracował pierwowzór z 2004 roku.
- Nowa wersja unowocześniła walkę oraz sterowanie i na twórcy pierwowzoru duże wrażenie wywarło to, że mimo tego udało się zachować to samo napięcie i poziom trudności.
- To dobrze pokazuje, że twórcy doskonale rozumieli, jak te elementy działały w wersji sprzed dwóch dekad.
Również scenariusz zyskał aprobatę Mikamiego. Przyznał on, że fabułę pierwowzoru napisał w raptem dwa tygodnie i miała ona wiele niedociągnięć, które remake naprawił.
Z kolei Goichi Suda ma duże doświadczenie w odświeżaniu własnych gier. Jak tłumaczy, jego podejście zmienia się w zależności od projektu. W przypadku Shadows of the Damned: Hella Remastered, które zadebiutuje za kilka dni, wystarczył remaster, bo twórcy chcieli jedynie lekko podrasować ten tytuł. Z kolei gra The 25th Ward: The Silver Case pierwotnie ukazała się na telefony (jeszcze te stare, z klapką), więc po prostym przeniesieniu na pecety i konsole byłaby kompletnie niegrywalna, dlatego konieczny okazał się pełny remake.
Mikami pomagał przy Shadows of the Damned: Hella Remastered, ale z rozbrajającą szczerością przyznaje, że remastery niezbyt go interesują. Spośród gier Sudy najbardziej chciałby opracować remake Killer7. Mikami uważa, że aby skutecznie odświeżyć tę produkcję, potrzebne byłyby wielkie zmiany w wielu jej elementach, więc prosty remaster po prostu by się nie sprawdził.
Shadows of the Damned: Hella Remastered zadebiutuje 31 października tego roku. Gra ukaże się równocześnie na PC oraz konsolach Xbox One, PlayStation 4, Nintendo Switch, Xbox Series S, Xbox Series X oraz PlayStation 5. Produkcja nie zaoferuje polskiej wersji językowej.
Wyniki największych marek Capcomu
Pozostając w temacie serii Resident Evil, warto wspomnieć, że jej sprzedaż przekroczyła właśnie 163 mln egzemplarzy (wzrost o 3 mln od poprzedniego kwartału). Taka informacja pojawiła się w nowym raporcie finansowym firmy Capcom. Można w nim również przeczytać, że sprzedaż cyklu Monster Hunter przebiła już 105 mln egz,, a marki Street Fighter – 55 mln.
Ponadto w ostatnich 12 miesiącach 54% wszystkich egzemplarzy gier sprzedanych przez Capcom przypadło to cyfrowe wersje wydań pecetowych. Cyfrowe wydania konsolowe odpowiadały za 40%, a pudełkowe edycje konsolowe – za raptem 6%.