Trzynastoletni Chińczyk nie popełnił samobójstwa pod wpływem World of WarCraft
Dokładnie tydzień temu opublikowaliśmy informację dotyczącą samobójczej śmierci trzynastoletniego Chińczyka, który zabił się „próbując odtworzyć scenę z World of WarCraft”. Jak się okazało, nastolatek targnął się na życie pod wpływem innego produktu firmy Blizzard Entertainment – WarCraft III.
Dokładnie tydzień temu opublikowaliśmy informację dotyczącą samobójczej śmierci trzynastoletniego Chińczyka, który zabił się „próbując odtworzyć scenę z World of WarCraft”. Jak się okazało, nastolatek targnął się na życie pod wpływem innego produktu firmy Blizzard Entertainment – WarCraft III. I co z tego? – zapytacie. Czy fakt, że chodzi o zupełnie inny produkt, ma dla sprawy jakiekolwiek znaczenie? Owszem, ma...
Należy pamiętać, że w Chinach nasila się ostra krytyka, wymierzona w kierunku twórców bardzo popularnych produkcji z gatunku MMO. Informacja o pozwie sądowym pojawiła się mniej więcej w tym samym czasie, kiedy rząd zajął się sprawą „uzależnień” od gier video (władze zamierzają wprowadzić nakaz ograniczenia czasu rozgrywki w produktach sieciowych, do maksymalnie trzech godzin dziennie). Zhang Chunliang (chiński odpowiednik Jacka Thompsona), który oskarżył Blizzard Entertainment o śmierć chłopca, będzie miał teraz kłopot w uzyskaniu ewentualnego odszkodowania. WarCraft III nie jest grą role-playing, ale strategią czasu rzeczywistego. Chunliang nie będzie mógł więc udowodnić, że chłopak, wcielając się w rolę bohatera, przestał odróżniać świat wirtualny od rzeczywistego...