Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 14 lutego 2022, 19:34

Recenzje Total War: Warhammer 3 - godne zwieńczenie trylogii

Total War: Warhammer III to prawdopodobnie ostatnia wyprawa do Starego Świata zafundowana nam przez Creative Assembly. Na szczęście studio żegna się z trylogią w wielkim stylu.

Total War: Warhammer III trafi na komputery osobiste w czwartek 17 lutego, a już teraz możecie sprawdzić, jak wypada trzecia część fantastycznego spin-offu serii Total War w recenzjach. Nasz tekst, jeszcze bez oceny, znajdziecie pod linkiem poniżej.

  1. Recenzja gry Total War: Warhammer 3 (w przygotowaniu) - wojna się nie zmienia

Total War: Warhammer 3 – wybrane recenzje gry

  1. Gamepressure – 8,5/10
  2. CGMagazine – 9/10
  3. IGN – 9/10
  4. PC Gamer – 90/100
  5. TheSixthAxis – 9/10
  6. Windows Central – 4,5/5
  7. Dexerto – 8,5/10
  8. Gamestar.de – 88/100
  9. God is a Geek – 8,5/10
  10. TheGamer – 4/5
  11. Cultured Vultures – 7,5/10
  12. Metascore: 87/100 (średnia z 28 ocen)

Sądząc po recenzjach, dobrze się składa, że to właśnie Total War: Warhammer III jest zwieńczeniem tej podserii. Po części dlatego, że „trójka” jest wyśmienitą strategią, pełną usprawnień w stosunku do poprzedników. Recenzenci szczególnie chwalą nowe systemy dyplomacji oraz oblężeń, ale wspominają także o lepszej sztucznej inteligencji i wielu drobnych, ale pomocnych poprawkach.

Pochwały sypią się także pod adresem kampanii – zarówno ich warstw fabularnych (zdaniem wielu „trójka” ma najlepszą historię z całej trylogii), jak wciągającej rozgrywki, zmuszającej nas do niebezpiecznych wypraw do krainy Chaosu.

Dochodzą do tego atuty, jakich można się spodziewać po ostatnim Total War: Warhammer – rozbudowana taktyczno-strategiczna rozgrywka, jednostki i frakcje znacznie bardziej zróżnicowane niż w historycznych odsłonach cyklu oraz – rzecz jasna – klimat Warhammera wylewający się z ekranu.

Stary Świat, stare wady

Jednak jest też druga strona medalu. TW: Warhammer 3 można nazwać najlepszą częścią serii, ale miejscami widać, że ów podcykl ma swoje lata. Choć twórcy zadbali o upiększenie warstwy audiowizualnej, silnik gry jest wyraźnie przestarzały.

  1. Świetny styl graficzny i nowe animacje nie zmieniają faktu, że miejscami tytuł wygląda na co najmniej kilkuletnią produkcję – pod względem nie tylko wizualnym, ale i mechanik rozgrywki (na przykład, jak to stwierdził jeden z recenzentów, wykorzystania „geografii” w bitwach).
  2. W temacie warstwy technicznej trzeba też wspomnieć o pewnych problemach. Tu i ówdzie da się znaleźć narzekania na długie czasy ładowania i nieco niedopracowaną optymalizację. Ta ostatnia powoduje m.in. spadek wydajności przy wyskakiwaniu powiadomień innych aplikacji, aczkolwiek ten błąd ma zostać naprawiony w premierowym patchu (via Windows Central).

Osobną „wadą” wymienianą w recenzjach jest… ogromne rozbudowanie gry. Weterani podserii raczej nie będą mieli problemów z odnalezieniem się w „trójce”, ale już nowicjusze spędzą trochę czasu na nauce podstaw, nawet z nowym, bardziej dopracowanym, a wręcz – jak chcą niektórzy – „najlepszym” samouczkiem stworzonym przez Creative Assembly.

Niemniej nawet dziennikarze, którzy rozpisali się na temat przestarzałych elementów gry, mieli znacznie więcej do powiedzenia na temat zalet. Total War: Warhammer III to znakomite zwieńczenie trylogii Warhammera od studia Creative Assembly i po prostu bardzo dobra strategia. Gracze będą mogli wyrobić sobie własną opinię 17 lutego.

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej