Premiera dodatku Total War: Warhammer 3 - Omens of Destruction przyciągnęła tłumy, ale nie obyło się bez problemów
Trzy DLC są już dostępne w ramach dodatku Total War: Warhammer 3 – Omens of Destruction, ale gracze mają uwagi do przynajmniej dwóch z nich.
Total War: Warhammer III – Omens of Destruction zadebiutowało na Steamie. Kolejny dodatek do fantastycznej strategii studia Creative Assembly można już pobrać, by wzmocnić szeregi trzech armii walczacych o dominację w Starym Świecie.
Trzy destrukcyjne DLC w jednym
Podobnie jak wcześniejszy, ciepło przyjęty dodatek Thrones of Decay, Omens of Destruction to w zasadzie 3 odrębne DLC. Każde z nich zawiera nowego legendarnego lorda: Gorbada Żelaznoszponego (Gorbard Ironclaw) dla orków, Golgfaga Ludożercę dla ogrów oraz Łowcę Czaszek (Skulltakera) dla sił boga Chaosu Khorne’a.
Cała trójka ma unikalne dla nich mechaniki kampanii fabularnej, a prócz tych legendarnych władców dodatki wprowadzają do TW: WH 3 nowych bohaterów (w tym po jednym legendarnym), jednostki i regimenty.
DLC można zakupić osobno w cenie 34,50 zł, bądź w ramach zbiorczego pakietu. Ta druga opcja to wydatek 87,69 zł, czyli o 15,54 zł mniejszy niż w przypadku nabycia wszystkich trzech dodatków osobno.
Ogry górą
Co się tyczy opinii nabywców, tych na razie jest niewiele, ale tylko DLC z Golgfagiem ma pozytywnie recenzje na Steamie (80%). Dwa pozostałe dodatki nadal mają więcej „plusów” niż negatywnych ocen, ale obecnie mają „mieszany” odbiór.
Gracze docenili zachowanie „lepszych praktyk biznesowych” przy okazji debiutu Omens of Destruction i to nie cena i liczba DLC zdają się być problemem (choć, jak zwykle, pojawia się i taka krytyka). Sądząc po recenzjach i wpisach w mediach społecznościowych, problemem są bardziej rozmaite usterki, niekoniecznie techniczne per se.
Dla przykładu: w przypadku armii Skulltakera fani zauważyli, że ogólnie dostępne bonusy nadal są obiektywnie znacznie lepsze od ich unikalnych opcji stronnictw wprowadzonych w dodatku, a unikalna mechanika planów Gorbada wymaga szlifów. Do tego dochodzą narzekania na stanowczo (?) niecelowe osłabienia niektórych jednostek, w tym kawalerii. Nie jest to pierwszy taki przypadek, ale fani mają nadzieję, że twórcy szybko usuną tę „usterkę”.
Co zabawne, małym problemem może być też… podzielenie recenzji na trzy osobne tytuły. Da się bowiem zauważyć opinie skupiające się na całym pakiecie Omens of Destruction, ale wystawione pod jednym tylko DLC. Aczkolwiek trzeba uczciwie dodać, że najlepiej oceniane DLC ogrów także najbardziej podoba się graczom (sądząc po ich opniach).
Niemniej debiut Omens of Destruction wyraźnie rozbudził zainteresowanie Total War: Warhammer 3. Wczoraj w grze przebywało więcej osób, niż w ostatnich 5 miesiącach (tj. od 15 lipca): w szczytowym momencie w grze bawiło się ponad 43,5 tysiąca użytkowników Steama jednocześnie (via SteamDB).