Recenzje Total War: Rome Remastered - powrót do Rzymu jak za starych lat
Pierwsze recenzje gry Total War: Rome Remastered trafiły do sieci. Krytycy chwalą zmiany i usprawnienia w rozgrywce oraz warstwie audiowizualnej, ale skomentowali też nazbyt widoczny wiek oryginalnej produkcji.
Już jutro powrócimy do starożytnego Rzymu w ramach odświeżonej wersji jednej ze starszych odsłon serii Total War. Jeśli jednak wciąż zastanawiacie się nad zakupem, w sieci pojawiły się pierwsze recenzje Total War: Rome Remastered. Warto też sprawdzić ostateczne wymagania sprzętowe gry, które dopiero co udostępniło studio Creative Assembly.
Total War: Rome Remastered – wybrane recenzje
- Everyeye.it – 8,5/10
- CGMagazine – 8/10
- PCGamesN – 8/10
- TheSixthAxis – 8/10
- GameStar.de – 76/100
- Cultured Vultures – 7/10
- Eurogamer Italy – 7/10
- IGN – 7/10
Jak widać, recenzji odświeżonego Rome: Total War jest jeszcze niewiele, ale dają nam pojęcie o tym, jak wypada powrót do Rzymu po kilkunastu latach. Praktycznie wszyscy krytycy zachwalają tytuł jako świetny remaster, pełen rozmaitych usprawnień i pewnych nowości oraz – co nie najmniej ważne – dostępny za połowę ceny dla posiadaczy oryginalnej gry. Rzekomo ma to działać nawet za starymi wydaniami płytowymi – wystarczy podpiąć je do swojej biblioteki na Steamie. Na skorzystanie z tej promocji macie czas do 1 czerwca do godziny 1:00 czasu polskiego.
Total War: Rome Remastered oferuje całą zawartość oryginału wraz z dwoma dodatkami. Zespół Feral Interactive wprowadził też garść modyfikacji, wliczając w to dodanie 16 grywalnych stronnictw oraz nowego agenta w postaci kupca. Co jednak przyjemnie zaskakuje, to możliwość wyłączenia każdej z tych zmian w rozgrywce przed rozpoczęciem kampanii. Dzięki temu możemy grać na zasadach rodem z 2004 roku lub cieszyć się tylko niektórymi nowinkami.
Nie dotyczy to jednak usprawnień interfejsu, ulepszonej kamery oraz – rzecz jasna – świeżej oprawy wizualnej. Mimo wykorzystania starego silnika (przynajmniej według zapewnień Creative Assembly), deweloperzy zdołali znacznie podrasować grafikę, zwłaszcza w temacie oświetlenia i efektów specjalnych. Uwzględniono też wsparcie rozdzielczości 4K oraz ultraszerokich monitorów. Sporo pochwał zebrała doszlifowana muzyka, zdaniem niektórych stawiająca Total War: Rome Remastered w ścisłej czołówce strategicznych ścieżek dźwiękowych.
Jednakże to właśnie przy warstwie audiowizualnej część recenzentów uznała za stosowne przejść do jednego, ale istotnego problemu. Total War: Rome Remastered to wciąż stary Rome: Total War i mimo szlifów miejscami aż nazbyt widać, że od premiery oryginału minęło ponad 15 lat. Grafika, choć ładniejsza, zdradza swój wiek animacjami i szczegółowością modeli jednostek, a rozmaite usprawnienia to za mało, by rozgrywka dorównała standardom wyznaczonym przez nowsze odsłony cyklu studia Creative Assembly. Widać to zwłaszcza po niemrawej sztucznej inteligencji komputerowych przeciwników, ale nawet powszechnie chwalony odświeżony interfejs był dla niektórych zbyt podobny do tego z 2004 roku (nawet jeśli było to celowym zabiegiem twórców).
Jednakże nawet ta – skądinąd poważna – wada nie zepsuła przesadnie zabawy recenzentom, co zresztą widać po ocenach zaczynających się od 7/10. Rome: Total War to wciąż świetna strategia, która może przyciągnąć nie tylko fanów oryginału spragnionych odrobiny nostalgii. Warto dodać, że gra od razu oferuje pełne wsparcie fanowskich modyfikacji. Możemy więc mieć nadzieję, że społeczność skupiona wokół strategicznego cyklu studia Creative Assembly zadba o dodatkowe odświeżenie rzymskiej odsłony serii.