Torment: Tides of Numenera - niektóre z celów zbiórki nie pojawią się w grze lub zostaną zmienione

Pod koniec lutego doczekamy się premiery Torment: Tides of Numenera – nowej gry RPG od studia inXile Entertainment, na którą w 2013 roku zebrano w serwisie Kickstarter ponad 4 miliony dolarów. Cel minimalny akcji ustalono na 900 tysięcy dolarów, więc siłą rzeczy deweloperzy musieli dodać sporo dodatkowych progów zbiórki. Jak się jednak okazało, nie wszystkie z nich zostaną zrealizowane. Na forum RPG Codex zebrano informacje o potwierdzonych przez deweloperów brakach. Przed kilkoma dniami pisaliśmy o wyrzuceniu z gry dwóch towarzyszy i potwierdziło się, że to prawda. Eric Schwarz ze studia inXile Entertainment, odpowiedzialny m.in. za kontakt ze społecznością, co prawda nie powiedział, kogo zabraknie, ale wyjawił, że zmniejszono liczbę postaci, by zwiększyć głębię historii oraz samych bohaterów. W zamian opracowano za to nowe linie dialogowe, zadania i zakończenia. Schwarz zaznaczył także, że firma nie skończyła jeszcze z grą, prace nad niektórymi towarzyszami wciąż trwają, więc niewykluczone, że pojawią się oni w przyszłości w ramach darmowego (przynajmniej dla osób, które wsparły twórców podczas zbiórki) dodatku.

To jednak nie wszystko, gdyż Oasis of M'ra Jolios – drugie duże miasto w grze, sfinansowane dzięki osiągnięciu progu 4 milionów dolarów – niestety nie pojawi się w takiej formie, jaką obiecano. Thomas Beekers, producent kreatywny w studiu, wyjaśnił, że Bloom (inna główna lokacja) rozrosło się bardziej niż przewidywano, więc postanowiono ograniczyć Oasis; miasto pojawi się w produkcji, ale będzie pełnić znacznie mniejszą rolę.

Poza tym oberwało się też Voluminous Codex, czyli „encyklopedii” Torment: Tides of Numenera, sfinansowanej przy 4,25 milionach dolarów. Eric Schwarz stwierdził, że studio dalej ma ją w planach, ale przygotuje ją jako osobne kompendium, poza samą grą.

Warto również wspomnieć o braku craftingu. Studio miało wdrożyć tego typu system, stworzyło nawet wczesny projekt, ale okazało się, że wygląda on niczym z gry MMO, co nie za bardzo pasuje do rozgrywki w Tormentcie. W związku z tym zasoby wykorzystano w innym celu, zwiększając liczbę enigmatów i artefaktów oraz polepszając ich jakość.

Jak dobrze wiemy, deweloping gier nie jest łatwy, plany twórców często zmieniają się w locie, zawsze brakuje czasu, z budżetami też bywa różnie i nie wszystkie obietnice zawsze zostają spełnione. W przypadku Torment: Tides of Numenera to jednak gracze wykładali pieniądze na konkretne elementy i jak widać nie wszystkich z nich się doczekają, a niektóre nie pojawią się w takiej formie, jaką obiecywano.

• Oficjalna strona gry Torment: Tides of Numenera
• Torment: Tides of Numenera tuż przed premierą – trzy blaski i trzy rysy na diamencie