Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 21 lutego 2023, 11:38

The Lords of the Fallen jak Elden Ring; „To nas zabiło w środku”, twierdzi reżyser gry

The Lords of the Fallen ma być bardziej podobne do Elden Ring, niż sądzimy. Ponoć sami twórcy byli zdziwieni podobieństwem rebootu do dzieła FromSoftware.

Źródło fot. Ci Games.
i

Reżyser kreatywny The Lords of the Fallen, Cezar Virtosu z należącego do polskiej firmy CI Games studia Hexworks, udzielił niedawno wywiadu magazynowi Edge (znajdziecie go w numerze 381.). Wyjawił w nim, że nadchodzący rebootpodobnie jak Lords of the Fallen z 2014 roku – będzie czerpał garściami z gier FromSoftware.

O ile jednak pierwowzór – z racji na swój wiek – inspirowany był głównie pierwszymi dwiema odsłonami serii Dark Souls, tak The Lords of the Fallen bardziej ma przypominać najnowszą grę japońskiego dewelopera, czyli Elden Ring. Do tego stopnia, że znajdą się w niej korbacze (ang. flails – typ broni), a także boss bardzo przypominający Malenię, Ostrze Miquelli.

Co ciekawe, Virtosu sugeruje, że oba te elementy zostały zaprojektowane przed premierą Elden Ring. Zespół miał być mocno rozczarowany tym odkryciem. „To nas zabiło w środku” – stwierdził reżyser kreatywny.

Niejako stając w szranki z dziełem FromSoftware, studio Hexworks zwiększa oczekiwania względem The Lords of the Fallen. „Jak się domyślasz, jest pewna presja” – stwierdził Virtosu. „Ludzie pytają: »Czy macie walkę z wierzchowca?«, »Czy macie otwarty świat?«”.

Dla przypomnienia dodam, że premierę The Lords of the Fallen zaplanowano na 2023 rok, ale jej dokładna data nie została na razie podana. Tytuł zmierza na PC, PS5 i XSX/S.

Hubert Śledziewski

Hubert Śledziewski

Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.

więcej