The Last of Us 3 powstanie, jeśli Naughty Dog wymyśli dobrą historię
Niedawny wywiad z reżyserem gier The Last of Us mógł przykuć uwagę fanów. Wynika z niego, że trzecia część serii może powstać, jednak nie za wszelką cenę.
Boom na The Last of Us produkcji HBO trwa w najlepsze. Za nami dwa odcinki, a serial zaskarbił sobie sympatię widzów na całym świecie. Czy wzrost popularności i tak już odnoszącej sukcesy marki może zwiastować trzecią część popularnej serii gier?
Na te pytania w niedawno udzielonym wywiadzie odpowiedział Neil Druckmann, reżyser pierwszej i drugiej części The Last of Us.
Jest szansa na The Last of Us 3, ale…
Podczas wywiadu dla portalu Buzzfeed Druckmann został zapytany między innymi o przyszłość marki TLoU. Z odpowiedzi wynika, że postapokaliptyczny świat zniszczony przez zainfekowanych ma szansę się rozrosnąć.
Naughty Dog ma w planach wydanie The Last of Us w formie sieciowej gry-usługi (nazywanej roboczo The Last of Us: Factions); pierwsze informacje na ten temat spłynęły w październiku zeszłego roku, lecz do tej pory studio było bardzo oszczędne w informacjach o tej produkcji.
Fani z pewnością chcieliby usłyszeć więcej o singlowej odsłonie, która kontynuowałaby wątki z The Last of Us: Part II. Na pytanie, czy trzecia pełnoprawna część cyklu powstanie, nie dostaliśmy jednak wiążącej odpowiedzi.
Wiem, że wiele osób zastanawia się nad powstaniem The Last of Us: Part 3. Mogę tylko powiedzieć, że w Naughty Dog jesteśmy bardzo uprzywilejowani, że naszym wydawcą jest Sony. […]
[Sony wspierało – dop. red.] nas na każdym kroku, abyśmy podążali za naszymi pasjami – co oznacza, że tylko dlatego, iż coś odniosło sukces, ludzie myślą, że jesteśmy pod presją wydania sequela. To nie jest tak. Uncharted odniosło niesamowity sukces, a Uncharted 4 było jedną z naszych najlepiej sprzedających się gier, ale mogliśmy zamknąć tę historię i powiedzieć, że skończyliśmy. Idziemy dalej.
Podobnie jest z serią The Last of Us. To od nas zależy, czy chcemy ją kontynuować, czy nie. Proces jest taki sam jak przy części drugiej, to znaczy: jeśli uda nam się wymyślić wciągającą historię, która będzie miała uniwersalne przesłanie i przekaz o miłości, tak jak to miało miejsce w pierwszej i drugiej grze, wtedy ją opowiemy.
Według Druckmanna, jeśli scenarzyści Naughty Dog nie wymyślą odpowiednio dobrej opowieści, to mocne zakończenie Part II będzie wystarczającym zwieńczeniem serii.
Z pewnością fani chcieliby więcej. Zresztą nie tylko oni wyczekują trzeciej części gry z utęsknieniem. Jeszcze w październiku 2022 roku o chęci powrotu do roli Abby wspominała aktorka głosowa Laura Bailey. Czy będzie miała okazję ponownie wcielić się w postać? Czas pokaże.