autor: Michał Kułakowski
The Elder Scrolls 6 wciąż na etapie projektowania; Starfield priorytetem studia
Todd Howard, reżyser pracujący nad kluczowymi markami Bethesda Game Studios, przedstawił w wywiadzie stan prac nad The Elder Scrolls 6 oraz innymi nadchodzącymi grami zespołu, w tym niezwykle oczekiwanym Starfield.
Dziennikarze brytyjskiej gazety The Telegraph mieli okazję zadać kilka kluczowych pytań Toddowi Howardowi, reżyserowi największych marek studia Bethesda, który od lat jest publiczną twarzą zespołu. Fanów dorobku firmy najbardziej zainteresują z pewnością wieści na temat The Elder Scrolls 6. Howard był tu dość szczery i stwierdził, że gra znajduje się wciąż na etapie projektowania. Jej przedwczesna zapowiedź w 2018 roku miała głównie za zadanie uspokoić konsumentów, którzy spodziewali się, że po Falloucie 76 deweloper odejdzie od klasycznych tytułów fabularnych dla pojedynczego gracza.
Długi proces produkcyjny wynika w dużej mierze z tego, że studio przygotowuje nowy silnik Creation Engine 2, który tworzony jest równocześnie z myślą o Starfield oraz TES 6. Jego możliwości są wciąż rozszerzane tak, by sprostać wymaganiom obu tytułów. Dodajmy, że premiera Starfield nastąpi dopiero w listopadzie 2022 roku.
Technologia Creation Engine 2 jest budowana dla dwóch gier (TES 6, Starfield). Prawie cała uwaga naszych deweloperów skupia się w tej chwili na Starfield. Ponieważ pracujemy nad wieloma elementami, które będą współdzielone, oba projekty są jednak ze sobą połączone.
The Elder Scrolls 6 pozostaje wciąż na etapie projektowania, ale cały czas dłubiemy w nowej technologii, zastanawiając się, czy jest ona w stanie sprostać temu, co chcemy osiągnąć w grze. Każdy nowy tytuł oferuje jakieś techniczne innowacje, nie inaczej będzie w przypadku The Elder Scrolls 6, który wymagać będzie wprowadzenia wielu niezbędnych i specyficznych modyfikacji do Creation Engine 2.
Jasne stało się to, że w tej chwili głównym priorytetem Bethesdy jest ukończenie Starfielda oraz doszlifowanie Creation Engine 2, który będzie podstawą przyszłych produkcji dewelopera. Na The Elder Scrolls 6 poczekamy więc jeszcze kilka lat.
Howard wspomniał też nieco o kolejnym projekcie, którego premiera jest obecnie bardzo odległa. Chodzi oczywiście o grę Indiana Jones, zapowiedzianą na początku tego roku. Deweloper stwierdził, że jest wielkim fanem marki i wielokrotnie próbował zainteresować Lucasfilm perspektywą stworzenia nowej produkcji w tym filmowym uniwersum. Po raz pierwszy przedłożył taką propozycję jeszcze w 2009 roku. Reżyser podkreślił, że studio Machine Games, odpowiadające za sukces nowego Wolfensteina, jest idealnym deweloperem, który sprosta przeniesieniu przygód najsławniejszego archeologa na komputery PC i konsole.