Testujemy League of Legends na ASUS K53E
League of Legends bez większych problemów bije kolejne rekordy popularności. Gry takiego kalibru nie mogło zabraknąć na naszym serwisie. Sprawdziliśmy jak z produkcją Riot Games radzi sobie notebook ASUS K53E.
League of Legends to jeden z najlepszych przykładów tego jak dochodowy może być sensownie zastosowany model darmowy z mikropłatnościami. Jest to gra, w której warto wydawać prawdziwe pieniądze, ale która jednocześnie wcale tego nie wymaga, aby cieszyć się rozgrywkami. Sprawdziliśmy jak z debiutanckim dziełem studia Riot Games radzi sobie słabszy z naszych notebooków.
Po ogólne informacje na temat gry udajcie się do jej testu na notebooku ASUS G53SW.
MINIMALNE WYMAGANIA SPRZĘTOWE
- Procesor: 2 GHz
- Pamięć operacyjna: 1 GB
- Miejsce na dysku: 750 MB
- Karta grafiki: kompatybilna z DirectX 9.0 oraz Shader version 2.0
- System operacyjny: Windows XP/Vista/7
REKOMENDOWANE WYMAGANIA SPRZĘTOWE
- Procesor: 3 GHz
- Pamięć operacyjna: 1 GB
- Miejsce na dysku: 750 MB
- Karta grafiki : GeForce 8800 lub lepsza
- System operacyjny: Windows XP/Vista/7
Ustawienia wysokie, rozdzielczość 1366 x 768
Wymagania sprzętowe League of Legends są dosyć skromne, dlatego postanowiłem zacząć od ustawień wysokich i natywnej rozdzielczości notebooka. Rezultat był zaskakująco dobry. Średnia prędkość w okolicach prawie 40 klatek na sekundę na tak skromnej konfiguracji robi spore wrażenie. W najbardziej intensywnych momentach starć zdarzały się spadki poniżej 30 FPS-ów, ale trwały one krótko i nie przeszkadzały zbytnio w zabawie.
Ustawienia niskie, rozdzielczość 1280 x 720
League of Legends to sieciówka nastawiona na bezlitosną rywalizację pomiędzy graczami. Poziom umiejętności jej fanów potrafi być niesamowicie wysoki. Dlatego wiele osób interesować będzie przede wszystkim perfekcyjna płynność, a nie poziom detali. W takim wypadku warto obniżyć odrobinę rozdzielczość, ale nie poniżej 1280 x 720. Niższe ustawienie zmuszą nas bowiem do ograniczenia pola widzenia, a tego typu grze byłby to wyjątkowo kiepski pomysł. Poziom detali to już zupełnie inna sprawa i nie wpływa na nasze możliwości rywalizacji z przeciwnikami. Dlatego ustawiłem go na poziomie średnim. Rezultaty były doskonałe. Nawet w najbardziej gorących momentach prędkość nie spadała poniżej 40 FPS-ów. Tym samym mogłem się w spokoju zająć potyczkami z innymi ludźmi.
Podsumowanie
ASUS K53E wyszedł ze starcia z League of Legends zwycięsko. Nie było nawet konieczne wybieranie niskich ustawień. Ponadto, gra ma sympatyczny kreskówkowy styl graficzny i nawet na średnich detalach prezentuje się całkiem atrakcyjnie. Posiadacze słabszych maszyn powinni się zainteresować tą produkcją. Oczywiście nie osiągną takich rezultatów jak na notebooku ASUS G53SW, ale w przypadku tej gry nawet niezbyt imponujące konfiguracje potrafią zagwarantować doskonałą zabawę i atrakcyjne doznania wizualne.