Przedmioty z gier w testamencie? Tencent ma już na to patent
Firma Tencent uzyskała patent dotyczący możliwości dziedziczenia cyfrowych aktywów. W testamencie moglibyśmy rozdysponować swoje wirtualne przedmioty na wskazanych spadkobierców.
Jak donosi specjalizujący się w chińskim rynku gier analityk Daniel Ahmad, firma Tencent uzyskała ciekawy patent. Proponuje on system umożliwiający dziedziczenie wirtualnych przedmiotów oraz innych dóbr tego typu. Nie dotyczy to jedynie gier, choć one wydają się najbardziej oczywiste do zastosowania tych rozwiązań.
Moment przyznania patentu może wydawać się ciekawy, gdyż firma Apple niedawno zapowiedziała własny system pozwalający użytkownikowi na ustanowienie innej osoby administratorem mogącym dysponować cyfrowymi dobrami po śmierci właściciela. Tencent w rzeczywistości jednak złożył wniosek patentowy już trzy lata temu, a teraz po prostu został on zaakceptowany.
Ponadto rozwiązanie chińskiego giganta różni się od pomysłu Apple, bo dodatkowo Tencent chce umożliwiać transfer wirtualnych aktywów za pomocą tradycyjnych testamentów. W takim wypadku spadkodawca mógłby obdarować konkretne osoby wskazanymi przedmiotami, zamiast ustanawiać jednego administratora dla swojego cyfrowego majątku. Na razie nie wiadomo, kiedy firma wprowadzi usługę na rynek.
Takie rozwiązania są bardzo potrzebne. Coraz więcej pieniędzy wydajemy na wirtualne dobra i nie powinno być tak, że po naszej śmierci wszystko to przepada.
Firmy sprzedające np. gry w dystrybucji cyfrowej podkreślają zawsze, że tak naprawdę klienci nie są właścicielami nabytych produkcji, a jedynie kupują prawa do korzystania z nich. Takie rozwiązanie prawne zapewnia im dużą swobodę i chroni przed problemami, ale wraz ze wzrostem wartości wirtualnych aktywów użytkowników coraz bardziej nie do zaakceptowania staje się brak możliwości ich transferu na inne osoby, zwłaszcza w przypadku śmierci właściciela.