Szef Take-Two nie obawia się przemocy w GTA 6 i jej oddziaływania na graczy. „Rozrywka nie kreuje zachowań, a jedynie je odzwierciedla"
Szef Take-Two Interactive zdradził w wywiadzie, że nie przejmuje się kwestią złego wpływu GTA 6 na odbiorców, gdyż jego zdaniem rozrywka służy opowiadaniu angażujących historii i wzbudzaniu uczuć, a nie kreowaniu złych zachowań.

Strauss Zelnick, prezes Take-Two Interactive, w wywiadzie dla CNBC (via VideoGamer) odniósł się do kwestii starej jak świat i budzącej szczególne zainteresowanie w telewizji śniadaniowej, mianowicie przemocy w serii GTA – chodziło oczywiście o nadchodzące GTA 6 – i jej potencjalnego wpływu na zachowanie młodych graczy. CEO firmy stanowczo i dość przewrotnie stwierdził, że „rozrywka nie kreuje zachowań, a jedynie je odzwierciedla". Dlatego właśnie nie obawia się, że gra może prowokować do agresji w prawdziwym świecie.
Rozrywka daje ludziom możliwość wyrażania uczuć, angażowania się w uczucia, rozrywka opowiada historie. Przeświadczenie, że rozrywka kreuje zachowania było wielokrotnie testowane i obalane.
Zelnick podkreślił, że kwestia „kreowania zachowań” przez rozmaite dzieła przemysłu rozrywkowego była badana nie raz i nie dwa i nie potwierdzono, że mają one aż taki wpływ na odbiorców. Dodał również, że filmowe czy serialowe produkcje zawierają realistyczne sceny przemocy, a mimo to nie powodują, że ich widzowie zaczynają źle się zachowywać. Dlatego on sam nie martwi się „o fotorealistyczne gry wideo”.
Kreatywność jest domeną ludzi
W trakcie rozmowy CEO Take-Two odniósł się również do długiego czasu oczekiwania na GTA 6. Według niego Rockstar Games stawia na „perfekcję”, dlatego proces twórczy jest długotrwały i skomplikowany. Biorąc pod uwagę, że GTA 5, które ukazało się w 2013 roku, sprzedało się w ponad 210 milionach egzemplarzy i, jak podkreślił Zelnick w wywiadzie, pozostaje wzorem sukcesu w branży – chyba pozostaje mu zaufać.
To, co Rockstar Games wkłada w każdą ze swoich gier, to dążenie do kreatywnej perfekcji, dlatego zajmuje to dużo czasu i jest skomplikowane. Nie ogłaszamy sukcesu, dopóki on nie nastąpi.
Co więcej, Zelnick skomentował także temat sztucznej inteligencji w branży, stwierdzając, że choć nowe technologie mogą poprawiać efektywność pracy, to prawdziwa kreatywność jest domeną ludzi i nie może ona zostać zastąpiona przez AI. Deweloper odniósł się też do kontrowersyjnego zagadnienia praw autorskich, jakie wzbudza w niektórych kręgach generatywna sztuczna inteligencja:
Wierzymy w ochronę i wynagradzanie ludzi. Uważamy, że jeśli ich praca jest wykorzystywana przez AI, powinni otrzymywać za to zapłatę. Nie uważamy za właściwe, by ktoś wykonał pracę raz i była ona używana w kółko bez wynagrodzenia. Nie sądzimy, że to jest w porządku.
Przypomnijmy, że wcześniej szef Take-Two zapowiadał, że premiera GTA 6 będzie „największym wydarzeniem w historii branży rozrywkowej" i spodziewa się ogromnego sukcesu finansowego.