State of Decay 3 dopiero w 2026 roku? Plotki mówią opóźnieniu premiery
State of Decay 3 miało zostać opóźnione. Według najnowszych informacji wewnętrzną datę premiery gry przesunięto na 2026 rok.
Fani gier o zombie z pewnością z niecierpliwością wyczekują State of Decay 3, które zapowiedziane zostało już ponad 4 lata temu. Do dzisiaj nie otrzymaliśmy żadnej daty premiery, ale niektórzy gracze spekulowali, że ta została zaplanowana na 2025 rok. Jednakże według najnowszej plotki, długo wyczekiwany sequel dzieła studia Undead Labs może wyjść nieco później.
Tak przynajmniej twierdzi Jez Corden, redaktor portalu Windows Central oraz jeden z prowadzących podcastu Xbox Two. To właśnie w jego ostatnim odcinku znany dziennikarz stwierdził on, że chociaż wstępnie premiera State of Decay 3 faktycznie planowano na 2025 rok, to możliwe, że obecnie przeniesiono ją na 2026 r. Nie jest to oczywiście potwierdzona informacja, więc nie należy brać jej za pewnik.
Przypomnijmy, że w czerwcu tego roku, na pokazie Xbox Games Showcase 2024, otrzymaliśmy wreszcie nowy zwiastun State of Decay 3, który zawierał sceny stworzone na silniku gry. Jednakże zabrakło w filmiku fragmentów faktycznej rozgrywki, co może sugerować, iż do ukończenia tytułu potrzeba jeszcze nieco czasu.
Warto też zauważyć, że Microsoft, czyli wydawca State of Decay 3, ma już zaplanowane całkiem sporo gier na 2025 rok. Są to takie tytuły jak Avowed, DOOM: The Dark Ages, Fable, South of Midnight, The Outer Worlds 2 oraz nowe Call of Duty. Jak widać, harmonogram już teraz jest dość napięty.
Jeżeli z kolei macie ochotę zagrać w poprzednią część z serii, State of Decay 2, to przypominamy, że pod koniec października gra otrzymała ostatnią aktualizację, po której twórcy zakończyli jej rozwój. Tytuł nadal jest dostępny na wszystkich platformach, ale nie spodziewajcie się żadnej nowej treści.
Abonament Game Pass kupisz tutaj
State of Decay 3 zmierza na PC oraz konsole XSX/S. Od dnia premiery gra dostępna będzie w abonamencie Game Pass.
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!