Surowe piękno Gothica i innych gier Piranha Bytes ma konkretne źródło. Pankratzowie je ujawnili, przy okazji sugerując, że w przyszłości postawią na postapokaliptyczne klimaty
Twórcy Elexa opublikowali nowy materiał wideo, w którym opowiadają o Zagłębiu Ruhry. Możliwe, że ich nowa gra będzie w jakiś sposób nawiązywać do tego miejsca.
Po ogłoszeniu utworzenia studia Pithead Jennifer i Björn Pankratzowie regularnie wrzucają na swój kanał w serwisie YouTube kolejne materiały. Ostatnio komentowali plotki o zamknięciu studia Piranha Bytes, a teraz skupili się na Zagłębiu Ruhry, które może być w jakiś sposób powiązane z ich najnowszym projektem.
Gra w stylu Fallouta?
Przez większość filmu para opisuje region, w którym aktualnie mieszka – gdzie, co dość oczywiste, mieściła się siedziba „Piranii” – pokazując również kilka charakterystycznych miejsc, takich jak nieczynne już kopalnie węgla „Holland” i „Bonifacius”. Na samym początku wspomnieli jednak, że od zawsze do swoich gier – w tym do tych z serii Gothic w przypadku Björna Pankratza – dodawali trochę „uroku Ruhry” i nie zamierzają tego zmieniać. Z tego powodu zagłębiając się nieco w ten teren, możemy snuć domysły o ich nowym tytule.
Zagłębie Ruhry jest… niesamowicie brzydkie, ale zarazem niesamowicie piękne.
Jennifer Pankratz wspomniała na przykład, że obecne tam elementy przemysłowe, a także zabudowane i zniszczone miejsca mają swój urok oraz przypominają nieco serię Fallout, której jest wielką fanką. Zagłębie Ruhry charakteryzuje się jednak również dużą ilością zieleni i to właśnie ta kombinacja sprawia, że miejsce to jest tak wyjątkowe.
Następnie para mówi o mentalności tamtejszych mieszkańców, opisując ich jako „typową klasę pracującą” i zaznaczając przy tym, że są oni bardzo przystępni, np. w większości zwracają się do siebie po imieniu, a nie po nazwisku. (Z innej beczki: właśnie ta „normalność” i pracowitość, jako jedne z decydujących czynników, miały sprawić, że rozstając się z Borussią Dortmund w 2015 r., Jürgen Klopp zdecydował się przyjąć ofertę Liverpoolu, którego ludność ma podobne usposobienie jak Dortmundczycy z Zagłębia Rugry, a nie np. odmiennego pod tym względem Manchesteru United, gdzie był przymierzany nieco wcześniej – dobrze to opisał Raphael Honigstein w jego biografii pt. Robimy hałas).
Trudno na bazie tych informacji wyobrazić sobie, jak może wyglądać pierwsza gra studia Pithead ale możemy chyba założyć, że w pewnym stopniu będzie zawierać wspomniane elementy. Moim zdaniem w szczególności warto zwrócić uwagę na nawiązanie do Fallouta. Za sprawą Elexa para ma już doświadczenie w tworzeniu postapokaliptycznych światów, więc istnieje szansa, że zdecyduje się z niego skorzystać.
Na koniec Pankratzowie przypomnieli, że pojawią się na tegorocznym gamescomie, jednak nie ujawnią jeszcze nowego projektu. W tle pokazany został również artwork, na temat którego zapewne dowiemy się więcej w następnym tygodniu.