autor: Zuzanna Domeradzka
Starfield bez życia na 90% planet - Todd Howard odpowiada na pytania graczy
Todd Howard w rozmowie dla kanału Kinda Funny Games odpowiedział na wiele pytań związanych ze Starfieldem. Dowiedzieliśmy się na przykład tego, że w grze zabraknie... łowienia ryb.
Starfield to jedna z najbardziej wyczekiwanych pozycji, które mają zadebiutować w tym roku. Z wielką grą wiąże się wielka odpowiedzialność – no, a przynajmniej sporo pytań, na które fani chcieliby znać odpowiedzi. Todd Howard, reżyser Starfielda, wziął udział w wywiadzie, który został opublikowany na kanale YouTube Kinda Funny Games. Dowiedzieliśmy się z niego kilku nowych rzeczy o nadchodzącej produkcji Bethesdy.
- W Starfieldzie nie będzie możliwości łowienia ryb za pomocą wędki. Chociaż to pytanie zadane Howardowi może wydawać się dziwne, to wiele sandboksowych gier komputerowych ma taką opcję, a w kosmicznym RPG nie byłoby to takie pozbawione sensu, gdyż złapaną rybę moglibyśmy chociażby sprzedać. Poza tym Skyrim umożliwiał łowienie (w wersji Anniversary Edition).
- Co do opcji dostępności – będzie tryb dużej czcionki, co zadowoli osoby, które zamierzają grać z oddali na dużych ekranach.
- Zapytany o kompatybilność ze Steam Deckiem, deweloper odpowiedział, że chciałby poruszyć ten temat kiedy indziej.
- Od dłuższego czasu wiemy, że w Starfieldzie będziemy mogli odwiedzić ok. 1000 planet, zarówno takich o jednym typie biomu, jak i bardziej różnorodnych. Howard zaznaczył, że tylko 10% światów będzie miało życie. Z racji skali gry niektóre lokacje będą generowane proceduralnie, natomiast większe skupiska ludzi Bethesda przygotowała „ręcznie” – reżyser ma nadzieję, że mimo wielkości graczom spodoba się eksploracja w Starfieldzie.
- Na planetach będziemy musieli przemieszczać się pieszo – w grze nie ma opcji chociażby ujeżdżania zwierząt czy prowadzenia pojazdów. Gracz przyspieszy natomiast swoją podróż, używając „boost packów” (prawdopodobnie to coś jak jetpacki w Mass Effect: Andromedzie) oraz wykorzystując zmienną grawitację na planetach.
- Jest czworo towarzyszy należących do Konstelacji, z którymi w Starfieldzie można romansować i będzie się to wiązało z dodatkowymi zadaniami.
- Jeśli chcemy, to wszyscy członkowie naszej załogi mogą być robotami.
- Wszystkie statki w grze można modyfikować, ale te kradzione będziemy musieli najpierw przerejestrować za opłatą.
- W grze, tak jak w innych tytułach Bethesdy, nie zabraknie pełnego wsparcia dla modów. Według Howarda dla deweloperów ważne jest nie tyle umożliwienie modyfikowania Starfielda, ale uczestniczenie w tym, aby jak najbardziej ułatwić pracę moderom.
To wiele nowych informacji, ale wciąż mamy sporo niewiadomych, gdyż deweloper postanowił nie odpowiadać podczas wywiadu na niektóre pytania. Pominął m.in. temat czarnych dziur w Starfieldzie.
Starfield zadebiutuje 6 września na konsolach Xbox Series X/S i komputerach osobistych w polskiej wersji językowej (kinowej). Gra w dniu premiery trafi do usługi Xbox/PC Game Pass.
